10 marca 2014 07:04

Lawina na Nanga Parbat: mocno poturbowani Michał Obrycki i Paweł Dunaj

Dwóch członków polskiej zimowej wyprawy na Nanga Parbat, Michał Obrycki i Paweł Dunaj, zostało porwanych przez lawinę. Wspinacze są mocno poturbowani (m.in. złamanie ręki i żeber), ale według ostatnich informacji są już w bazie, gdzie czekają na przylot helikoptera.

Dotychczas pokonana przez atakujących Nanga Parbat część drogi Schella (fot. David Göttler, topo Elias Luiz)

Dotychczas pokonana przez atakujących Nanga Parbat część drogi Schella (fot. David Göttler, topo Elias Luiz)

Wypadek wydarzył się tuż poniżej obozu C1, na FB stronie wyprawy czytamy:

Porwało ich tuż poniżej C1, już za garbem (w rezultacie przelecieli na dół nie przelatując przez garb – inna drogą niż się podchodzi, ale wylądowali już w miejscu na drodze, niedaleko „puszkowni”, w linii prostej z 400-500 m będzie).

Szczęśliwie lawina ich nie zasypała i wspinacze byli w stanie wezwać pomoc. Przebywający w bazie Jacek Teler z Tomkiem Mackiewiczem natychmiast wyruszyli w górę i dotarli do poszkodowanych. Ok. godziny 4 nad ranem wszyscy znaleźli się w bazie, Marek Klonowski na stronie Portalu Górskiego pisze:

Chłopaki w bazie (do czwartej rano ich znosili), Michał nos opatrzony, noga też chyba nie złamana, dziura w łydce po raku, no i obity cały… a Pablo złamana ręka i żebra… tramal jest (jak to Paweł co się mama ma martwić).

Z ostatnich informacji wynika, że obecnie czekają na helikopter ze Skardu w bazie (na wysokości 3500 m w w Lattabo, opuszczonej zimą wiosce pasterskiej). Niestety pogoda jest niekorzystna i trzeba czekać na poprawę warunków.

Źródła: Portal Górski, Nanga Dream




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum