Piekielny ciąg w Varazze – Gioia powtórzona po raz drugi
Nalle Hukkataival popisał się wyśmienitym przejściem. Fin trafił wreszcie „okno pogodowe” i 22 lutego dokończył prace nad słynnym ekstremem we włoskim rejonie Varazze – Gioia.
Nie znamy jeszcze opinii Hukkataivala odnośnie trudności problemu. Fin zresztą często unika jednoznacznych ocen. Na razie tylko kilka z słów, ale jakże wiele mówiących: “jest to bez wątpienia jeden z najtrudniejszych problemów na świecie”.
Problem wytyczył w 2008 roku znakomity włoski boulderowiec, złoty medalista z Chamonix z 2003 roku, Christian Core. Włoch dodał do oryginalnej linii (wersja ze stania ceniona jest na 8B) siedem krawądkowych przechwytów. Całość to arcytrudny ciąg czternastu ruchów z bardzo słabymi stopniami.
Po zrobieniu boulderu Core wahał się, jaką wycenę postawić przy swoim dziele, ostatecznie ostrożnie zalicytował 8C, choć wspominał, że równie dobrze może to być 8C+.
Christian Core i jego dzieło:
Właśnie na 8C+ ocenił problem Adam Ondra, który zrobił pierwsze powtórzenie w 2011 roku. Po przejściu Czech powiedział:
Zrobienie wszystkich pojedynczych ruchów jest niczym w porównaniu z połączeniem ich w całość. Na „Gioia” jest wiele ciężkich przechwytów pod rząd, musisz próbować i próbować, żeby zrobić je dokładnie tak, jak trzeba i przede wszystkim szybko. Nie wydaje mi się, że istnieje na świecie jakiś wspinacz, który jest w stanie przejść ten problem powoli.
Na filmie Adam Ondra i 2 x 8C+; Gioia oraz autorski trawers Terranova:
Nalle Hukkataival to obecnie jeden z najlepszych boulderowców na świecie. Nawiasem mówiąc ciekawe, jakie trudności, chociażby w porównaniu z pokonaną Gioia, oferuje niesamowicie wyglądający projekt Hukkataivala o nazwie Sisu. Latem, podczas prac nad linią, mówił o nim między innymi: „nie o jeden, ale o kilka stopni trudniejszy niż jakikolwiek problem, jakiego próbowałem. Po czterech latach wstawek robię 5 z 19 ruchów(…).
Brunka
źródło: www.planetmountain.com
Ze stania [2]
Z tego co ludki powpisywały w kajety to Gioia ze…
Majkel