Nowa droga w dzikim zakątku Patagonii
Kanadyjczycy Marc-Andre Leclerc, Paul McSorley, Will Stanhope i Amerykanin Matthew van Biene wytyczyli w styczniu br. nową drogę La Vuelta de los Condores (5.11 A2) w północnej, rzadko odwiedzanej przez wspinaczy, argentyńskiej części Patagonii.
Już samo dotarcie do celu wiązało się z podróżowaniem na koniach i przeprawami przez liczne rzeki. Wszystko, by osiągnąć liczącą około 700 metrów wysokości granitową ścianę szczytu nazywanego Cerro Mariposa, wyrastającą ponad jeziorem o nazwie Mariposa.
W 2009 roku McSorley, Stanhope i Andrew Querner wspinali się w nieodległej Dolinie Piritas, dokonując kilku wejść na zlokalizowane tam szczyty. W tym roku sam transport sprzętu do podstawy ściany w górnym piętrze Doliny Mariposa zajął zespołowi ponad tydzień. Leclerk i McSorley najpierw zaporęczowali pięć pierwszych wyciągów, po czym dzień później cała czwórka przeszła ścianę w jeden dzień. Było to prawdopodobnie pierwsze wejście na Cerro Mariposa.
Siedząc na zwieńczeniu ściany wystraszył ich obryw skalny, który miał miejsce poniżej. Na wierzchołku zespół zaliczył noc i rankiem następnego dnia rozpoczął zjazdy wyszukując bezpieczną od obrywów drogę powrotną. Po dotarciu na dół i spakowaniu sprzętu zespół spłynął pontonami w dół rzeką Rio Turbio. Jak stwierdził Stanhope, była to prawdziwie dzika przygoda. Zespól nie miał telefonu satelitarnego, na szczęście trafił w dwutygodniowy okres perfekcyjnej pogody.
Wilan
źródło: Climbing
Jak by ktoś nie mógł znaleźć, to chodzi o park narodowy Lago Puelo, na południe od El Bolson.