Ostatni krzyk mody w Warszawie – Mechanior relacjonuje ze stolicy
No i mamy wreszcie pierwsze wieści od Mechaniora, od jakiegoś czasu rezydenta Warszawy (patrz: Słoik – pocztówki z Warszawy). Takich pocztówek ze stolicy będzie więcej, i nie tylko wspinaczkowych… To na pewno.
„Zmiana miejsca to rzecz ciekawa – pisze Andrzej – dlatego, że nie pozwala uciec od porównań. Więc i ja porównuję, trochę wspinaczkowo, a trochę ogólnie, „tak jak się słowa nawiną”(…)”.
Odebraliśmy więc pierwszą pocztówkę, a w niej między innymi o ostatnim krzyku mody w stolicy (Crossfit, hmm..) i różnicach (bardzo trafnych ;) w podejściu do treningu.
Crossfit robi furorę w Warszawie… Na zdjęciu wzór do naśladowania – Rich Froning, Mistrz CrossFit Games
(fot. www.appforhealth.com)
Poniżej fragment na zachętę:
(…) Nowością w moim światoobrazie jest „crossfit”. Najprościej mówiąc, jest to system ćwiczeń ogólnorozwojowych z mocnym komponentem siłowym, o dużej intensywności. Ostatni krzyk mody w Warszawie. Ponieważ jedna ze stołecznych ścian wspinaczkowych posiada również salę do crossfitu, przeto mogłem na własne oczy zobaczyć na czym zabawa polega. Dla instruktora wspinaczki, żyjącego z prowadzenia sekcji wspinaczkowych, jest do doświadczenie nie lada. O ile bowiem w naszym światku panuje niepisana reguła, wedle której podczas zajęć relacje instruktor-podopieczny budowane są na modelu kumpelskim, nieledwie ludycznym, o tyle crossfitowcy zdają się wyznawać zasadę „nie ma żartów (…).
Polecam najnowszy wpis Mechaniora na jego blogu.
Brunka
Ale bzdury [40]
.
ben