9 sierpnia 2013 20:05

Szczegóły zdobycia Kunyang Chhish East (7400 m)

Na swojej stronie internetowej austriacki alpinista Hansjörg Auer podał szczegóły przejścia i opublikował zdjęcia z pierwszego wejścia na Kunyang Chhish East, które – już dziś możemy śmiało powiedzieć – będzie należeć do największych osiągnięć roku w górach wysokich.

Łączące w sobie elementy eksploracji i himalaizmu sportowego, na dodatek dokonane w stylu alpejskim, przejście austriacko-szwajcarskiego zespołu z całą pewnością pretenduje do nominacji w konkursie Złote Czekany 2014.


Linia drogi na Kunyang Chhish East
(fot. arch. Hansjörg Auer)

***

Hansjörg Auer pisze:

Szliśmy moreną lodowca , gdy pierwszy raz ujrzeliśmy naszą ścianę. Na zielonym tarasie przy Dachigam, gdzie lodowiec Pumari Chhish wypływa z okolic bazy Kunyang Chhish, wyszeptałem do Simona: „Nie do wiary – to jest po prostu potwór! ” Odczułem respekt przed rozmiarami tych gór. Ogromny amfiteatr utworzony przez wierzchołki masywu: południowy, główny i wschodni, był jednym z najdzikszych miejsc, jakie kiedykolwiek widziałem.

Wyprawa nie rozpoczęła się planowo. Najpierw alpiniści, czyli austriaccy bracia Hansjörg i Matthias Auerowie oraz Szwajcar Simon Anthamatten mieli problem z uzyskaniem zezwolenia na Kunyang Chhish East, co opóźniało termin wyjazdu ekspedycji. Gdy ta przeszkoda została pokonana, Matthias Auer poważnie zranił się w kciuk, co stawiało pod znakiem zapytania jego udział w wyprawie.


Baza (fot. arch. Hansjörg Auer)

Dokładnie 20 dni po tym incydencie, 25 czerwca Hansjörg i Simon wyruszyli do swojej pierwszej próby na południowo-wschodniej ścianie Kunyang Chhish East. Wcześniej, wzorem poprzedników, aklimatyzowali się na zboczach Ice Cake (6400 m). Wkrótce byli już w trójkę, gdyż do bazy dotarł również Matthias Auer. Jednak opóźnienie w aklimatyzacji sprawiło, że nie był on w stanie wziąć udziału w szturmie.

Hansjörg i Simon w trzydniowej wspinaczce, przy pogarszającej się aurze, dotarli do wysokości 7000 m, ale silne załamanie pogody w dniu 28 lipca zmusiło ich do wycofania się. Również i druga próba w tym samym składzie, przeprowadzona w dniach 2-3 lipca nie powiodła się. Tym razem głęboki śnieg i lawiny zmusiły dwójkę do odwrotu już z wysokości 5600 m.


Po pierwszym nieudanym szturmie (fot. arch. Hansjörg Auer)

Wkrótce również Matthias poczuł się zaaklimatyzowany i zdolny do wspinaczki na wysokości. Wieczorem 13 lipca znany austriacki meteorolog Karl Gabl przysłał obiecującą prognozę pogody i następnego dnia, już w komplecie, podjęli decydujący atak.

Pierwsze dwa dni wspinaczki poszły sprawnie. Po spektakularnym biwaku na małym i eksponowanym grzybie śnieżnym, bez problemu trójka alpinistów dotarła do wysokości 6600 m. Pod koniec drugiego dnia zaczęło silnie wiać i śnieżyć, co utrudniało wspinaczkę w terenie mikstowym.


Hansjörg trawersuje na wys. 5600 m, poniżej
prowadzi w mikstowym terenie na wys. 6500 m
(fot. arch. Hansjörg Auer)

Drugi biwak był ciężki – ich maleńki namiot niemal się zawalił. Dzień 16 lipca wstał szary i zimny. Próbowali wspinać się wyżej, ale posuwali się wolno. Po 200 metrach znaleźli niewielką szczelinę lodową, niemal tunel drążący górę. To okazało się znakomitym schronieniem na następne dwa biwaki.

Rankiem 18 lipca wiatr się uspokoił i pokazało się czyste niebo. Poczuli, że to ich ostatnia szansa. Wyszli z biwaku o 6 rano, równo ze wschodem słońca. Kolejna mikstowa partia ściany okazała się trudna. W dodatku zaczęły im dolegać przymrożone palce u rąk i stóp, a długi lodowy trawers doprowadzający do grani był bardzo wyczerpujący. Na wysokości 7000 m zatrzymali się na krótki odpoczynek przed czekającą ich graniową częścią drogi.


Matthias startuje z biwaku ostatniego dnia wspinaczki
(fot. arch. Hansjörg Auer)

Pierwszy uskok grani okazał się nie tak trudny, jak to opisywał Steve House. Przeszli go po ostrzu i dotarli do łatwiejszego terenu. W miarę zdobywania wysokości warunki śnieżne pogarszały się, wiedzieli jednak, że są już blisko wierzchołka. Posuwali się coraz wolniej, ale o godz. 12.30 dotarli do punktu, z którego można już było iść tylko w dół. Byli na wierzchołku Kunyang Chhish East i podziwiali morze mgieł, z którego wyłaniały się tylko najwyższe szczyty Karakorum.


Hansjörg na grani wierzchołkowej (fot. arch. Hansjörg Auer)


Na wierzchołku Kunyang Chhish East
(fot. arch. Hansjörg Auer)

***

Fakty:

  • Wysokość szczytu: 7400 m
  • Wysokość ściany: 2700 m
  • Wystawa ściany: południowo-zachodnia
    Zespół: Simon Anthamatten (Szwajcaria), Matthias Auer (Austria), Hansjörg Auer (Austria)
  • Pierwsze przejście: 14-18 lipca 2013
  • Poprzednie próby: 25-28 czerwca 2013 do 7000 m i 2 lipca 2013 do 5600 m (obydwie w wykonaniu Hansjörga i Simona)
  • Czas w bazie: od 12 czerwca do 21 lipca 2013
  • Okres trwania wyprawy: od 5 czerwca do 25 lipca 2013

Janusz Kurczab

Źródła: hansjoerg-auer.at




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum