30 sierpnia 2013 13:49

Nowa droga na Uli Biaho

Jak już wspominaliśmy, 22 lipca włoscy wspinacze Matteo Della Bordella i Luca Schiera z grupy Ragni di Lecco oraz Szwajcar Silven Schupbach wytyczyli nową drogę na Uli Biaho Tower – jedną ze sławnych Katedr Baltoro, wznoszącą się w sąsiedztwie grupy Trango.


Silvan Schupbach i Matteo Della Bordella na szczycie Uli Biaho
(fot. Luca Schiera)

Turnia Uli Biaho (6109 m) została zdobyta po raz pierwszy w 1979 roku wschodnią ścianą przez zespół amerykański w składzie: Bill Forrest, Ron Kauk, John Roskelley i Kim Schmitz. Wspinacze spędzili w ścianie 10 kolejnych nocy, ciągnąc za sobą ponad 300 kg sprzętu i żywności. By wrócić do bazy musieli założyć 44 zjazdy.


Uli Biaho od wschodu. Tą ścianą dokonano I wejścia w 1979 r.

W 9 lat później Rosanna Manfrini, Maurizio Venzo i Kurt Walde, prowadzeni przez Maurizio Giordaniego, zrobili drugie wejście nową drogą na 800-metrowej południowej ścianie (5.11, A3). Trzecie wejście na tę trudną basztę należy do Nowozelandczyków Guya Cottera, Nicholasa Craddocka i Paula Rogersa, którzy weszli w 1989 roku nową drogą południowym filarem.

Della Bordella, Schiera i Schupbach początkowo zaatakowali południowo-wschodnią ścianę, ale odstraszyła ich kruszyzna. Dobrej jakości skałę oferowała natomiast południowo-zachodnia ściana. Pierwszy atak się nie udał z powodu załamania pogody – po pięciu wyciągach musieli wycofać się. Trzydniowe okno pogodowe zapowiadano za kilka dni.

Do drugiej próby wystartowali 19 lipca. Wspinaczka zaczęła się 200-metrowym trawersem w 60-70 stopniowym śniegu i lodzie, którym osiągnęli najwyższy punkt poprzedniej próby. Na początkowym odcinku drogi znaleźli kilka haków. Później okazało się, że zostawili je Francuzi podczas próby w 1974 roku.


Matteo Della Bordella prowadzi trzeci wyciąg na nowej drodze na Uli Biaho. Na stanowisku Silvan Schupbach (fot. Luca Schiera)

System rys i odstrzelonych płyt pozwolił na klasyczną wspinaczkę dolną partią ściany, jednak plany poprowadzenia czysto klasycznej linii rozwiały się w 20-metrowej strefie mokrej skały zraszanej przez wodospad. Przez dwa wyciągi posuwali się razem z Drogą Giordaniego z 1988 roku, po czym wspinali się terenem mieszanym w lewo, aż do końcowej grani. Kilka krótkich wyciągów doprowadziło ich do wierzchołka.


Pd.-zach. ściana Uli Biaho. Na czerwono nowa droga.
Linia niebieska – „Droga Giordaniego” z 1988 r. (fot. Dodo Kopold)

Matteo Della Bordella:

Na pokonanie 500-metrowej drogi potrzeba było 17 wyciągów o umiarkowanych trudnościach, przedzielonych niewygodnym biwakiem na pochyłej półce. W naszej opinii jest to prawdopodobnie najłatwiejsza droga na ten wierzchołek. Jednak podejście jest długie i dość trudne.

Janusz Kurczab

Źródła: Alpinist

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum