1 kwietnia 2013 10:42

Pierwszy polski OS na 9a!

Gdy dzisiaj rano zadzwonił redakcyjny telefon nie spodziewaliśmy się usłyszeć tego, co padło z ust naszego korespondenta z Cornu. A są to niezwykle ważne, wręcz historyczne informacje.

Ale po kolei. Po pierwsze okazało się, że młody Aleks kontynuuje swoją świetną serię błyskawicznych wspinaczek. Do dwóch mega przejść – Estado critico 9a OS i 'prawie’ flasha na La Rambli dodał właśnie OS na kolejnej drodze 9a. Dosłownie przed chwilą zjechał z łańcucha na Natural…, ikonie Siurany w El Loco Massivo! Jednak zdumiewające  jest to, czego za sprawą naszego korespondenta dowiedzieliśmy się w wywiadzie zrobionym na gorąco pod skałą!

Otóż Aleks przyznał, że tak naprawdę nazywa się Megoś i jego korzenie są polskie. Sam chciałby wrócić do kraju swojego ojca i co za tym idzie rozprawić się z polskimi ekstremami. Jak dowiedziała się redakcja wspinanie.pl Polski Związek Alpinizmu, mimo świąt, już wystąpił do odpowiednich służb dyplomatycznych o przyspieszenie procedur związanych z przyznaniem Megosiowi obywatelstwa. Sprawa konsultowana jest w MSZ oraz w mającym doświadczenie w tej kwestii PZPN.

Alexander Megos, Estado critico
Megoś na Estado critico 9a

Pod El Loco Massivo w tłumie wiwatujacych wspinaczy udało się porozmawiać także Megosiem seniorem, który przybliżył nam kulisy całej historii. Pod koniec lat 80. atmosfera w PRL była przytłaczająca i wielu młodych ludzi decydowało się na emigrację. Zjawisko to nie ominęło również środowiska krakowskiego, z którego na zachód wyjechało kilku dobrych wspinaczy, takich jak Kali, Gwizdek, czy Rysio. Jak powiedział nam Wiktor Megoś motywacje zwłaszcza tego ostatniego były mu bliskie. Zatem Megoś opuścił Polskę, ożenił się z Niemką i pozbył się „ś”, które mogło zaszkodzić w karierze dzieci.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    1 kwietnia [3]
    Słabe. Już trzeba było nadać info, że Mateusz OS zrobił…

    1-04-2013
    Samuel