22 marca 2013 10:07

XXV Memoriał Jana Strzeleckiego za nami

Ostatnie słowo w sprawie przebiegu Memoriału Jana Strzeleckiego należało w tym roku do… pogody. Na tydzień przed zawodami panująca już wszędzie wiosenna atmosfera zaczęła ustępować miejsca zimowym klimatom.

Moment kulminacyjny tego wiosennego przypływu zimy przypadł na dzień przed zawodami, dlatego zdecydowaliśmy się na przeniesienie trasy w bardziej bezpieczny teren.


Odprawa przed startem (fot. Maciej Rabsztyn)

Wobec tego najwyższy poziom liczony w metrach n.p.m. został zastąpiony wysokim stopniem zagrożenia lawinowego i zamiast największymi klasykami narciarstwa wysokogórskiego w Tatrach trasa zawodów prowadziła największymi klasykami niedzielnych spacerów w tatrzańskich reglach. Co nie znaczy, że było łatwo i bez emocji!


Rusinowa Polana, w poszukiwaniu pierwszych śladów wiosny pod śniegiem… (fot. Ola Tyrna)

Zapasowa trasa wiodła szlakami ze schroniska PTTK w Roztoce przez Wodogrzmoty Mickiewicza, Polanę Pod Wołoszynem, Rówień Waksmundzką, Gęsią Szyję, Rusinową Polanę, z powrotem przez Polanę Pod Wołoszynem do Wodogrzmotów i stąd zawodnicy mogli powrócić na metę przy schronisku w Roztoce lub zaliczyć dodatkowo punktowany odcinek do Nowej Roztoki.

Czas podbiegu mierzony był na odcinku Polana Pod Wołoszynem – Gęsia Szyja. Do podbiegu zespoły startowały indywidualnie, w jednominutowych odstępach. Takie rozwiązanie to na Strzeleckim nie nowość, chociaż do tej pory stosowane były zwykle podbiegi ze startu wspólnego.


Gęsia Szyja, finisz podbiegu na czas (fot. Przemysław Kurczych)

Mimo, że był to „podbieg” to jednak pojawiały się tam krótkie, ale „widowiskowe” odcinki zjazdu. Nawet zawodnicy z czołówki widowiskowo lądowali w zaspach. Największą atrakcją zawodów okazał się jednak zjazd na czas z Gęsiej Szyi na Rusinową Polanę. Krótki i szybki zjazd w kilkudziesięciocentymetrowej warstwie puchu dał zawodnikom, walczącym o każdą sekundę na lekkich, wąskich nartach, mnóstwo okazji do wykazania się akrobatycznymi ewolucjami podczas upadków.


Rusinowa Polana, zjazd na czas (fot. Ola Tyrna)

Rusinowa Polana, zjazd w puchu prawie każdemu podcinał nogi

(fot. Ola Tyrna)

Na szczęście puch łagodził wszystkie ich konsekwencje, oczywiście z wyjątkiem straty czasu. A właśnie czasy zjazdu mocno zaważyły na wynikach końcowych. W Memoriale Strzeleckiego honorowane są aż trzy klasyfikacje, toteż na podium znalazło się wielu zawodników spośród rekordowej liczby 54 startujących zespołów. I tak w klasyfikacji Pucharu Polski PZA na podium stanęli:

Pary męskie (klasyfikowane tu łącznie z parami mieszanymi):

1. Mariusz Wargocki i Marcin Piętka
2. Jacek Żebracki i Przemysław Sobczyk
3. Anna Maria Figura i Bartłomiej Korzeniowski

Pary kobiece:
1. Klaudia Tasz i Simona Triznová
2. Paulina Figura i Anna Tybor
3. Justyna Żyszkowska i Monika Góźdź

W klasyfikacji Generalnej Memoriału Strzeleckiego:
Pary męskie:

1. Mariusz Wargocki i Marcin Piętka
2. Jacek Żebracki i Przemysław Sobczyk
3. Marcin Sikorski i Jakub Gąsior


Schronisko w Roztoce, podium zespołów męskich, klasyfikacja generalna (fot. Ola Tyrna)

Pary kobiece:
1. Klaudia Tasz i Simona Triznová
2. Paulina Figura i Anna Tybor
3. Justyna Żyszkowska i Monika Góźdź

Pary mieszane:
1. Anna Maria Figura i Bartłomiej Korzeniowski
2. Julia Wajda i Jan Myśliński
3. Ola Chruściel i Michał Ganszer

W klasyfikacji Pucharu Polski Amatorów:

Pary męskie:

1. Kamil Zaród i Grzegorz Kwiatek
2. Tomasz Gunia i Jarek Jurczakiewicz
3. Krzysztof Dudek i Krzysztof Pieniążek

Pary kobiece:
1. Aleksandra Kośny i Katarzyna Galica
2. Agnieszka Zielonka i Karolina Filipczak
3. Ewa Pacura i Agnieszka Mendys

Jak widać swoją klasę potwierdziła Anna Figura, która wraz z Bartłomiejem Korzeniowskim uplasowała się na 3. pozycji par męskich PZA!

Pełne wyniki: Wyniki XXV Memoriału Jana Strzeleckiego, 2013

***

Wszystkim zawodnikom dziękujemy za udział w zawodach oraz cierpliwość w oczekiwaniu na wyniki zmagań. Wciąż próbujemy znaleźć kompromis pomiędzy rzetelnym sklasyfikowaniem zawodników zgodnie z regulaminami zawodów i obu Pucharów Polski, a towarzyskim charakterem imprezy. Wszelkie uwagi zostaną uwzględnione podczas przygotowań do XXVI Memoriału.

Podziękowania kierujemy również w stronę obsługi Schroniska PTTK w Roztoce, gdzie odbyła się dekoracja zawodników oraz impreza finałowa. Spotkaliśmy się ze wspaniałym przyjęciem, mimo iż byliśmy niezapowiedzianymi gośćmi. Dziękujemy również prowadzącym Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Choć ze względu na pogodę impreza nie odbyła się w Pięciu Stawach, to duchem, a nawet ciałem były z nami!

Tegoroczne zawody to kolejna iteracja w procesie organizacji idealnych zawodów. Kilka zeszłorocznych problemów zostało rozwiązanych, ale zawsze pojawiają się niespodzianki, nie zawsze przyjemne, za które przepraszamy!

Liczymy, że mimo wszystko uda nam się spotkać na XXVI Memoriale, bo bez Was tych zawodów by nie było! I może wreszcie warunki pozwolą zmagać się w bardziej wymagającym, prawdziwie skialpinistycznym terenie. Do zobaczenia!

Organizatorzy Memoriału Jana Strzeleckiego




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum