25 marca 2013 08:57

Pierwsze zimowe przejście Schiefer Riss na ścianie Sagwand

W dniach 16-17 marca Austriacy Hansjörg Auer, David Lama i Peter Ortner jako pierwsi przeszli zimą ścianę Sagwand drogą Schiefer Riss.


Linia drogi "Schiefer Riss" na Sagwand (fot. David Lama)

Ściana Sagwand, położna w górnych partiach Valsertal w Austrii, z uwagi na wilgoć i dużą kruszyznę nie jest zbyt popularna wśród wspinaczy, nawet w letnich warunkach. Ścianę po raz pierwszy przeszli w 1947 roku Mathias Rebitsch i Roland Berger drogą, która z miejsca stała się jedną z najbardziej przerażających wspinaczek w Tyrolu.

Wystarczy wspomnieć, że pierwsze powtórzenie miało miejsce prawie trzy dekady później. W 1976 roku drogę powtórzył znakomity zespół Heinz Mariacher i Hans Peter Brandstätter Hölzl. W ciągu 66 lat od wytyczenia linii, zyskała ona zaledwie kilka powtórzeń. 5 lat temu duży obryw sprawił, że część oryginalnej drogi przestała istnieć.

Pierwsze podejście do zimowego przejścia miało miejsce 11 marca w wykonaniu Lamy i Auera. Pomimo dość dobrego tempa wspinaczki, do zmroku urobili 2/3 ściany. Bez sprzętu biwakowego i przy temperaturze poniżej zera zespół wycofał się podekscytowany pierwszą zaawansowaną próbą. Ta sama dwójka powróciła pięć dni później, tym razem ze sprzętem biwakowym i w towarzystwie Petera Ortnera.


W ścianie (fot. David Lama)

16 marca o 9 rano Austriacy rozpoczęli wspinaczkę, kierując się do małej półki w połowie wysokości ściany, którą wypatrzyli podczas pierwszego podejścia. To co miało być wygodnym biwakiem, okazało się walką o przetrwanie. W nocy temperatura spadła do -22°C, a przez półkę przewalały się pyłówki. Po bezsennej nocy wyruszyli o 5 rano dalej i dokończyli drogę, osiągając wierzchołek krótko przed południem, po czym bezzwłocznie rozpoczęli zjazdy.

Wspinaczka była bardzo wymagająca i zaledwie kilka wyciągów można uznać za łatwe. Asekuracja nie należała do najlepszych i loty zdecydowanie nie były wskazane. Cała trójka przeszła drogę klasycznie, zmieniając się na prowadzeniu. Zaproponowana wycena  VI, M7, 80° daje jedynie ogólne wyobrażenie o klasie drogi. Dla całej trójki była to jedna z najtrudniejszych alpejskich dróg, jakie udało im się przejść.

Wilan

Źródła: planetmountain




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum