25 stycznia 2013 08:25

Zimowe wieści z Hueco Tanks – Nina Williams i Daniel Beall w cyfrowym świecie wspinania

Zimowe wieści z Hueco Tanks, choć dotyczą najhorniejszych przejść odbywają się bynajmniej nie za sprawą pierwszoligowych (przynajmniej medialnie) amerykańskich boulderowców. Kto wcześniej słyszał o Danielu Beallu czy Ninie Williams może zdecydowanie uchodzić za eksperta sceny małych form kamiennych…

Daniel Beall
Dan Beall na „Blood Meridian” V13 w Bishop
(fot. Craig Stevens)

Dan Beall, 24-letni kalifornijczyk, nie posiada strony internetowej, nie prowadzi bloga (przynajmniej od jakiegoś czasu), zapuścił również profil na Twitterze, a co najbardziej znamienne to nie ma profilu na 8a.nu! Choć złośliwi mogą wysunąć wniosek o „analfabetyźmie funkcjonalnym” to jednak sam Amerykanin przyznaje, że po prostu nie przepada za internetowym ekshibicjonizmem.

Niemniej jednak o 4. przejściu Terremer V15/8C w jego wykonaniu świat się na szczęście dowiedział. Beall w swojej opinii potwierdza solidną wycenę opierając się na wcześniejszych przejściach takich problemów jak: Jade w RMNP (kiedyś 8C z „najtrudniejszym ruchem świata”, dziś licznie powtarzane 8B+), Direct North 8B+ w Bishop oraz własnego autorstwa Misdirection 8B+, również w Bishop.

I choć nie można odmówić Beallowi dobrej listy strąceń to jednak wcześniejsi pogromcy raczej poświadczają klasę przejścia. I tak: Terremer powstał za sprawą wówczas 35-letniego Freda Nicole, który zaproponował kosmiczną cyfrę 8C+ dla opisu połączenia Diaphanous Sea 8A+ poprzez parę ruchów z Terre De Sienne 8B+, gdzie crux stanowiło solidne pociągnęcie do tnącej krawądki. Trzy lata później podobnej sztuczki dokonuje Paul Robinson – urywając przy okazji jednak kluczową krawądkę na Diaphanous Sea. Uczyniło to problem nieco trudniejszym, ale wycena spadła w dół. Ostatnim wielkim który uporał się z boulderem był w 2010 roku Daniel Woods, który dziękował Bogu, że ma już za sobą wspinaczkę po tnących brzytwach…

Nina Williams
Nina Williams na „Focus” (fot. Beau Kahler)

Przebojem do czołówki wdarła się również 22-letnia Nina Williams. Choć pochodząca z Boulder w Kolorado wspinaczka miała na koncie (8a.nu – a gdzież by indziej :) niezliczone problemy o wartościach spomiędzy przedziału 7C-7C+ to jednak brakowało jej przysłowiowego „the icing on the cake”. Tygodniowy pobyt w Teksasie pozwolił nadrobić zaległości, bo padły: Chblanke i Sunshine za V11/8A, a także V10/7C+: Power of Silence, Mojo, Focus, Eckstein i The Hand. No i wreszcie flesz na solidnym i przerażającym The Rubber Chicken V10/7C+. Tym samym w cyfrowym świecie wspinania stworzonym przez pewien szwedzki portal wskoczyła na drugą pozycję w świecie.

(sat)

Źródła: 8a.nu, dpmclimbing.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum