6 listopada 2012 08:45

Ciekawa końcówka słabego sezonu w Himalajach Nepalu

Sezon jesienny na wysokich szczytach Himalajów Nepalu jest już zakończony. Z powodu wyjątkowo niekorzystnej pogody należał do najsłabszych od wielu lat. Nie odnotowano żadnych wejść na najwyższe szczyty rejonu Khumbu Himal – Everest i Lhotse. Nie powiodło się nielicznym wyprawom komercyjnym.

Z wysokości 7500 m na Evereście musiał się wycofać ciężko odmrożony Japończyk Kuriki Nobukazu, który próbował samotnego wejścia Kuluarem Hornbeina. Kuriki został sprowadzony z pomocą Szerpów, a następnie przetransportowany do szpitala w Katmandu. Porażkę polskiej wyprawy na Lhotse przypieczętował tragiczny w skutkach upadek 39-letniego tragarza wysokościowego Temby.


Kuriki w szpitalu w Katmandu (fot. explorersweb)

Niewiele było sukcesów na innych nepalskich ośmiotysięcznikach, wydarzyły się natomiast dwie tragedie. W lawinach zginęło 14 alpinistów – na Manaslu śmierć poniosło 12 osób, a na Annapurnie życie stracili: wybitny uzbecki alpinista Iljas Tuchwatullin oraz jego partner Iwan Łobanow.

Działa jeszcze kilka wypraw na niższe szczyty himalajskie. Jednym z najciekawszych przedsięwzięć jest próba zdobycia najwyższego dziewiczego szczytu w Nepalu – Lunag Ri (in. Lunag I, 6895 m). Podjęła ją dwójka Amerykanów – David Gottlieb i Chad Kellogg. Ten pierwszy już od kilku lat penetruje szczyty wschodniej części Rolwaling Himal, w tym mało znane (choć nieodległe) masywy Pangbuk i Lunag. Początkowo jego stałym partnerem wspinaczkowym był Joe Puyear. Razem zdobyli – Kang Nachugo (6735 m, 2008 r.), Takargo (6793 m, 2010 r.) i leżący w grupie Lunag – Jobo Rinjang (6778 m, 2009 r.).


Grań z Jobo Rinjyang w kierunku Lunag Ri (fot. Joe Puryear)

W październiku 2010 roku Puryear poniósł śmierć szturmując wraz z Gottliebem tybetański szczyt Labuche Kang (7367 m). W następnych latach partnerem Gotlieba został znany alpinista amerykański Chad Kellogg. W ubiegłym roku razem zrobili pierwsze wejście na Pangbuk Ri (6625 m).

Gottlieb i Kellogg postanowili ominąć długą kolejkę oczekiwania na lot do Lukli i udać się do Namche Bazar drogą lądową. Wybrali trasę przez dolinę Rolwaling i przełęcz Trashi Labsta (5755 m). Było to także korzystne dla procesu aklimatyzacji, szczególnie ze względu na ich plan – zdobycia szczytu w stylu alpejskim.

Baza stanęła 27 października na południe od lodowca Lunag (5160 m), po czym alpiniści rozpoczęli wahadłowy transport ładunków do bazy wysuniętej (5450 m) u podstawy ściany Lunag Ri. Gdy w kwietniu 2009 roku Gottlieb i Puryear stanęli na Jobo Rinjang po przejściu 1700-metrowej południowej ściany, od wierzchołka Lunag Ri dzieliła ich dwukilometrowej długości ostra i ponawieszana grań. Podjęli próbę, ale szybko zdali sobie sprawę, że w panujących warunkach, przy wysokiej temperaturze, jest to przedsięwzięcie zbyt ryzykowne.


David Gottlieb w czasie próby przejścia grani z Jobo Rinjang
do Lunag Ri w 2009 r. (fot. Joe Puryear)

Tym razem Gottlieb i Kellogg postanowili zaatakować szczyt ścianą wprost z lodowca. Muszą jeszcze przeczekać okres pogorszenia pogody przewidziany na przełom października i listopada. Planują 4-5 dni wspinaczki na szczyt i 1-2 dni na zejście. Mają dwie trasy do wyboru, na obu można spodziewać się dużych trudności technicznych zarówno w skale, jak i w terenie mieszanym.


Pd.- wsch. flanka masywu Lunag z wierzchołka Kyajo Ri:
1. Little Lunag (6492 m); 2. Lunag Ri (6895m); 3. Lunag II (6891m); 4. Jobo Rinjang (6778m); 5. Lunag III (6795m);
6. Lunag IV (6781m); 7. Lunag V (6550m)
(fot. Joe Puryear
)

Janusz Kurczab

Źródła: humanedgetech.com, explorersweb.com, aaj.americanalpineclub.org

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum