Zlot Łojantów 2012 – Morskie Oko
W dniach 5-7 października br. odbyło się w schronisku „Nad Morskim Okiem” w Tatrach, jedenaste z kolei spotkanie taterników pokolenia lat 70. i 80., potocznie nazywane Zlotem Łojantów. Jego samozwańczą dyrektorką jest od lat Elżbieta „Glajza” Fijałkowska z Łodzi.
Zdjęcie pamiątkowe (fot. Kostek Strzelski / Delikatesy Filmowe)
Wprawdzie celem zlotu jest spotykanie „starych” znajomych i szampańska zabawa, ale czas pobytu w Moku dzielimy także z Górami, choćby miała to być tylko Dolinka Za Mnichem, czy Czarny Staw. Z upływem lat „Łojanci” coraz bardziej mieszają się z „Oldbojami”, gdyż jedni i drudzy biorą udział w obu imprezach (oldboje spotykają się na wiosnę, też w Moku).
Dzięki temu stworzyła się swoista łączność pokoleniowa i oby tak było zawsze, a zresztą samym łojantom bliżej jest już do oldbojów, niż do wspinaczkowej młodzieży.
Paweł Hałdaś i Krzysztof Miler
(fot. Kostek Strzelski / Delikatesy Filmowe)
W tegorocznym zlocie uczestniczyło ok. 100 osób. Większość z nich jest stałymi uczestnikami spotkania. „Naj-starszyznę” taternicką reprezentowali Jadwiga i Jan Słupscy, zaś wśród „młodzieży” po raz pierwszy (sic!) na imprezie pojawili się Wojtek Kurtyka i Tadek Karolczak.
Łojańci (fot. Kostek Strzelski / Delikatesy Filmowe)
W sobotni wieczór, jak zwykle, odbyła się wspólna kolacja, a po niej gadano, pito i balowano do świtu. W niedzielę o godzinie 9. większości z nas udało się zapozować do pamiątkowej fotografii, a ponieważ ceremonia ta stanowi nieformalny koniec spotkania, więc nic dziwnego, że i pogoda temu się podporządkowała: około południa zaczęło lać, choć poprzedni dzień był słoneczny i piękny.
Alek Lwow
***
Poniżej na filmie Paweł Hałdaś i Krzysztof Miler, którzy postanowili wyruszyć Drogą Klasyczną na szczyt Mnicha. Przenieśli się 40 lat w przeszłość. W tym samym czasie w schronisku nad Morskim Okiem trwał Zjazd Łojantów lat 70.