Panie szturmem na 8A+
Dwa razy w ostatnich dniach pod kobiecym szponem padł problem Mind Matters 8A+ w Guanella Pass. Z boulderem poradziły sobie dwie Brytyjki – Mina Leslie-Wujastyk i Shauna Coxsey, które zostały na dłużej w Stanach po Pucharze Świata w Vail.
Mina po raz pierwszy pokonała takie trudności, choć kilkanaście 8A, które uzbierała do tej pory na swoim koncie robi naprawdę spore wrażenie. Natomiast dla Shauny to drugie 8A+, w ubiegłym roku przeszła Pilgrim w Parisella’s Cave, w północnej Walii (było to wówczas najmocniejsze kobiece przejście boulderowe na Wyspach).
Na filmie Mind Matters w wykonaniu obu pań:
Kilka słów więcej należy się Shaunie Coxsey. Trzeba przyznać, że 19-latka wniosła sporo świeżości do kobiecego Pucharu Świata. W tym sezonie już trzy razy stawała na podium, dwa razy była czwarta, co w efekcie daje jej na dzień dzisiejszy drugą pozycję w rankingu (będzie niewątpliwie jedną z faworytek do medalu na MŚ w Paryżu). Coraz sprawniej radzi sobie również w naturalnych formacjach. Na dowód, poza Mind Matters przeszła w pierwszej próbie Dark Horse 7C+ (także w Guanella Pass), zaliczyła też topy na trzech 8A w Mt. Evans i Rocky Mountain National Park.
Shauna podczas PŚ w Innsbrucku
(fot. Heiko Wilhelm/shaunacoxsey.co.uk)
O tzw. wynik pokusiła się również inna z czołowych zawodniczek PŚ, Melissa Le Nevé. Francuzka, obecnie szósta w Pucharze, powtórzyła sukces z ubiegłego roku z Rocklands. Wówczas przeszła tam Black shadow 8A+, teraz dołożyła Amphitheatre w tych samych trudnościach.
Melissa na "Amphitheatre" 8A+ (fot. Frank Enz)
Brunka
Źródła: 8a.nu, ukclimbing, melissaleneve.blogspot.com