24 marca 2012 13:23

XXIV Memoriał Jana Strzeleckiego – i już po Memoriale…

No tak, skończył się, a raczej odbył się… Parafrazując rządowe komunikaty o postępach w drogownictwie można napisać, że „W tym roku oddano do użytku całkowicie nową trasę zawodów…”


Start spod schroniska na Hali Ornak
(fot. powyżej Adam&Przemek Kurczychowie, niżej Marysia Cebo)

Coś w tym jest. Rejon Ornaku i jego zachodnie stoki stały się miejscem zmagań XXIV Memoriału Jana Strzeleckiego po raz pierwszy. Po starcie „z buta” sprzed schroniska na Hali Ornak zawodnicy po paruset metrach przypięli narty i pognali na Przełęcz Iwaniacką i dalej na grań Ornaku.


Odcinek podbiegu na czas na Ornak (na nartach, zakosy)
(fot. Bernard Ziółkowski)

Ale żeby nie było zbyt lekko, a przy okazji zgodnie z wytycznymi regulaminów ISMF, musieli oni założyć raki i stromy odcinek przed wyjściem na grań pokonać z nartami na plecach. Tam znowu na fokach, już tylko krótki sprint do  mety podbiegu usytuowanej na pierwszym przełamaniu. Dalej już spokojnie, podziwiając widoki startujący szli w stronę Zadniego Ornaku, skąd startowali do biegu zjazdowego.  Po jego zakończeniu Ci mocniejsi mogli się wybrać na odcinek fakultatywny. Biegł on prawie równolegle do trasy biegu zjazdowego aż na Kotłową Czubkę. Okazało się, że tych mocnych była większość, a niektórym tak się zjazd spodobał, że dla własnej tylko przyjemności wyszli tam raz jeszcze i dopiero wtedy zjechali do skrzyżowania szlaków za Polaną Iwanówką i stamtąd wrócili do schroniska.


Odcinek podejścia na czas – na rakach
(fot. Monika Strojny/monikastrojny.com)

Ciężko powiedzieć co było piękniejsze. Czy nowa trasa o przewyższeniu około 1800m, czy warunki – błękitne niebo, słońce i wspaniały śnieg? Wszystko to razem jednak pozostawi niezapomniane wrażenia na startujących i organizatorach. Że nie wspomnę o powracającej tradycji wieczornego spotkania przy winie.

Mało brakło, a zapomniałbym o najważniejszych, to znaczy o zwycięzcach!

A tych było wielu w tym roku, bo Memoriał oprócz klasyfikowania zawodników i zawodniczek w swoich kategoriach (pary męskie, damskie i mieszane), klasyfikował według reguł Pucharu Polski PZA oraz Pucharu Polski Amatorów.
Miejsca zgodnie z odpowiednimi kategoriami zdobyli:

edycja Pucharu Polski Polskiego Związku Alpinizmu w Narciarstwie Wysokogórskim

Mężczyzni

  1. Tomasz Brzeski i Przystaś Jakub (KS Kandahar i GOPR Krynica/SKTJ)
  2. Szymon Zachwieja i Jacek Żebracki (GOPR Podhale/KS Kandahar – obaj)
  3. Przemysław Sobczyk i Mariusz Wargocki (KW Zakopane – obaj)


Zwycięzcy kategorii par męskich – klasyfikacja generalna
(fot. Adam&Przemek Kurczychowie)

Kobiety

  1. Maria Myślińska i Anna Tybor (KW Zakopane – obie)
  2. Agnieszka Solik i Małgorzata Czeczot (KS Kandahar i UKA)

edycja Pucharu Polski Amatorów w Narciarstwie Wysokogórskim

Mężczyzni

  1. Marcin Piętka i Jarosław Prokop (KS Kandahar/GB GOPR i KS Kandahar)
  2. Piotr Mędoń i Szymon Sawicki (KS Kandahar/TKN Tatra Team)
  3. Kamil Zaród i Krzysztof Słowik (FUNRACE.PL/GB GOPR i MTB Szczawnica)

Kobiety

  1. Ewa Czuchry i Aleksandra Dzik (KW Warszawa i KS Kandahar)
  2. Joanna Mędoń i Monika Góźdź (KS Kandahar i SŚ Kielce)
  3. Teresa Stochel i Zofia Chruściel (KW Kraków i Speleologiczny B-B)


Zwyciężczynie kategorii par żeńskich – klasyfikacja generalna
(fot. Adam&Przemek Kurczychowie)

Natomiast w klasyfikacji generalnej Memoriału Jana Strzeleckiego, w klasyfikacji par mężczyzn kolejno I, II i III miejsce zajmują zawodnicy PP PZA.  Analogicznie kobiety, przy czym ze względu na brak trzeciego zespołu pojawia się tam I zespół amatorek. Pełne wyniki: Wyniki XXIV Memoriału Jana Strzeleckiego.

Wreszcie w klasyfikacji par mieszanych:

  1. Anna Figura i Bartłomiej Korzeniowski (KS Kandahar/TKN Tatra Team)
  2. Julia Wajda i Jan Myśliński (KS Kandahar i Bieszczady)
  3. Weronika Połtawska i Karol Życzkowski (oboje KW Kraków)


Zwycięzcy kategorii par mieszanych – klas generalna
(fot. Adam&Przemek Kurczychowie)

Dopełnieniem kompletu ceremoni dekoracyjnych było ogłoszenie końcowych wyników Pucharu Polski Amatorów w Narciarstwie Wysokogórskim (tutaj pełne wyniki) i wręczenie nagród jego zwycięzcom.

Trzeba jednak do tego miodu dołożyć trochę dziegciu… Mimo starań zawsze jakieś niedociągnięcia się pojawiają. Kwestie noclegu nie były może aż tak dokuczliwe jak konieczność oczekiwania na start w biegu zjazdowym. Jest to coś, co będzie trzeba usprawnić podczas organizacji przyszłorocznych zawodów.

Muszę jednak przyznać, że jako kierownik,  zdecydowałem o ustawieniu 2 sędziów na starcie i 3 na mecie biegu zjazdowego.  Ci spisali się naprawdę znakomicie! To nas ustrzegło przed problemami błędnego pomiaru czasu oprotestowanego nie raz w poprzednich latach.

Ale coś za coś. Pojawiły się zastrzeżenia co do poprawności przejazdu, więc mimo że nie zgłoszono oficjalnie protestu, sędziowie rozmawiali z poszczególnymi zawodnikami i doszliśmy do wniosku, że wina leży po naszej stronie i musimy sprawę tę przemyśleć i rozwiązać tak, by za rok żadnych wątpliwości nie było.

Żeby jednak zakończyć relację optymistycznie, chcę napisać o tym, że zarówno dla mnie, jak i dla wielu pozostałych organizatorów,  widzów i uczestników, człowiekiem dnia został Jasiek. Ośmiolatek, który (oczywiście nie sam) wyszedł na fokach z Doliny Chochołowskiej w okolice startu zjazdu na Ornaku, skąd zjechał do schroniska Ornak.
I wreszcie dziękuję wszystkim, którzy pomogli w organizacji tegorocznych zawodów i w imieniu organizatorów zapraszam za rok – to będzie XXV Memoriał Jana Strzeleckiego!

Dominik Malec
Sekcja Narciarstwa Wysokogórskiego
Klub Wysokogórski Kraków

Dominik Malec




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Gratulacje! [1]
    Ech, super!

    24-03-2012
    mloskot