3 stycznia 2012 10:58

Jorg Verhoeven testuje amerykańskie klasyki

Miło patrzeć, jak startujący w Pucharze Świata coraz częściej wychodzą poza panel i pokazują klasę na innych płaszczyznach. Co prawda w przypadku Jorga Verhoevena, znakomitego zawodnika z medalem Mistrzostw Świata (2007) i statuetką PŚ (2008) na koncie, sukcesy poza zawodami nie są nowością. A jednak ubiegły rok Holender może uznać za wyjątkowo owocny.

Przede wszystkim wyrównał swój rekord w skałach, przechodząc w sierpniu Hades Andreasa Bindhammera w Nassereith. Miesiąc później pojechał do norweskiego Flatanger, gdzie rozwiązał projekt L. Laporte’a Nordic Flower, wyceniając go również na 9a. Wreszcie przyszedł czas na 6-miesięczną podróż po Stanach, podczas której Jorg wspólnie ze swoją dziewczyną Kathariną Saurwein zawitali między innymi do Red River Gorge i Buttermilk.

Z bardziej wartościowych przejść – w pierwszym z rejonów Holender poprowadził Pure imagination 5.14d/9a, przepiękną linię autorstwa Jonathana Siegrista biegnącą ścianą Chocolate Factory (w tym roku pokonaną również przez kobietę). Natomiast w Bishop padł słynny higball Ambrosia, wytyczony po latach przygotowań przez Kevina Jorgesona w 2009 roku, a powtórzony po raz pierwszy rok później przez Alexa Honnolda. Przejście Verhoevena jest prawdopodobnie szóstym w historii.


Jorg Verhoeven i top na "Ambrosia"
(fot. blog.jorgverhoeven.com)

Ambrosia to 14 metrów wspinania środkiem okazałego Grandpa Peabody. Higball wyceniony został na V11/8A, z cruxem znajdującym się w pierwszej partii i ciągowym drugim odcinkiem w okolicach 5.13a/7c+. Niewątpliwie problem testujący psychę… Poniżej Jorg Verhoeven i Ambrosia na filmie:

Warto dodać, że Ambrosia nie jest pierwszym tej klasy highballem w dorobku Jorga. W ubiegłym roku przeszedł również Evilution 8A+.

Więcej o podróży Holendra po Stanach można przeczytać na jego blogu.

Brunka

Źródła: blog.jorgverhoeven.com, dmclimbing.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum