Michał Jagielski na Power of Love VI.7+
Kolejny podzamczański klasyk pojawił się na liście Michała Jagielskiego. Prawie równo rok po poprowadzeniu Pierwszego Kroku Ku Doskonałości Mirka Wódki na Wielkiej Cimie (do Michała należy 3. powtórzenie), Michał sięgnął łańcucha innego miejscowego ekstremu Power of Love VI.7+.
Michał Jagielski (fot. Maciek "Lesser" Gajewski)
Historia Power of love wygląda mniej więcej tak. W oryginalnej formie (VI.6+/7) jako pierwszy przeszedł ją w 1999 roku Mariusz Jasiński. Cztery lata później po kontrowersyjnych zmianach, polegających między innymi na zacementowaniu prawdopodobnie podkutej klamki, drogę poprowadził Mateusz Kilarski, który ogłosił powstanie nowej VI.8. Tak zalicytowanych trudności nie potwierdził jednak Mariusz Jasiński (pierwsze powtórzenie po „zmianach”), który określił je na około VI.7+.
A wracając do bohatera newsa, Michał uzbierał na przestrzeni lat całkiem sporą liczbę północnojurajskich ekstremów. Ma na swoim koncie między innymi (obok wspomnianego wyżej Pierwszego Kroku): drugie powtórzenie po obrywie Prawie wszystko na sprzedaż VI.7+, Pijane Trójkąty VI.7, Potęgę Trójkątów VI.6+ i Hipnofotofilię VI.6+
Brunka
- Zapalmy świeczki tym, którzy odeszli…
- Nie żyje Michał Jagielski
- Polskie rekordy, czyli kto „rządzi” w skałach
- Najtrudniejsze polskie drogi wspinaczkowe A.D. 2014. I co z tym Pandemonium?
- Szatańskie wersety 8A+ dla Michała Jagielskiego
- Sprint teraz naprawdę soczysty… – Michał i Tomek na Suchym Połciu
- Więcej niż VI.7 – najtrudniejsze polskie drogi
- Polskie wspinanie da się polubić, a nawet pokochać… – o Arachnofobii i nie tylko rozmawiamy z Michałem Jagielskim
- Arachnofobia VI.8 dla Michała Jagielskiego!
- Szydercze Zwierciadło na Zapadzie – proponuje Michał Jagielski