Uff! Moro, Urubko i Richards w bazie
Odetchnęliśmy, pierwsi zimowi zdobywcy Gasherbruma II (GII, 8036 m) – Simone Moro, Denis Urubko i Cory Richards – dotarli do bazy. Zejście po błyskawicznym ataku na GII odbywało się w huraganowym wietrze i przy załamaniu pogody.
Gasherbrum II (fot. thenorthfacejournal.com)
Szczęśliwie ten doświadczony zespół poruszał się bardzo szybko i zdążył zdobyć wierzchołek przed kompletnym załamaniem pogody, a co najważniejsze bezpiecznie wrócić do bazy.
Wspinacze 2 lutego pokonali drogę z obozu 3 (6850 m) na szczyt (8036 m) w niecałe 9 godzin i na wierzchołku stanęli o 11:38. Zejście do obozu trzeciego, po tak forsownym podejściu i przy huraganowym wiatrze, było bardzo ciężkie i zajęło wspinaczom ok. 5 godzin.
Następnego dnia wspinacze mieli zejść od razu do bazy, ale pogoda pokrzyżowała te plany. Jak napisał Jacek Teler na swoim blogu:
"Zejście z c3 do c1 (900m) zajmowało mi zwykle latem 2-3 godziny, chłopcom bez mała tyle, ile wczorajszy szturm – już to pozwala ocenić rozmiar nawałnicy, w jakiej powracają."
I faktycznie zespół zdecydował, że spędzi kolejną noc w obozie 1. Z niecierpliwością czekaliśmy dzisiaj na wieści, zwłaszcza że do pokonania został im dość zdradliwy lodowiec. Oto, co pisze Denis Urubko w SMSie do russianclimb:
"Jesteśmy w bazie. Udało się. Wszyscy żywi i zdrowi."
Mysza
- Lawina pod GII. Dalsze szczegóły historycznego przejścia
- Pierwsze próby zimowe na Broad Peak
- Uff! Moro, Urubko i Richards w bazie
- Simone Moro, Denis Urubko i Cory Richards bezpieczni w trójce
- Gasherbrum II zdobyty! Pierwsze zimowe wejście!
- Udany ratunek na Broad Peaku. Moro, Urubko i Richards jutro na szczyt Gasherbruma II
- Pogoda sprzyja – Moro, Urubko i Richards atakują Gasherbrum II
- Co słychać na ośmiotysięcznikach?
- Szybkie postępy zimowej wyprawy na Gasherbrum II
- Ze Skardu przez Tokio
piersi [3]
Czyje te piersi?
burlan