18 lutego 2011 09:24

Kaskady lodu. Basia Szybowska i Adam Potoczek we Francji

Trochę znudzeni wyjazdami w znane nam rejony lodowego wspinania w Austrii i Szwajcarii, wybraliśmy się w lutym do Francji, w okolice Briançon.

Tydzień po festiwalu lodowym, przy niewielkiej pokrywie śniegu możliwy był dojazd do dolin. Dzięki temu oszczędzaliśmy co najmniej godzinę podejścia. Wspinanie rozpoczęliśmy od doliny Fournel. Oferuje ona duże możliwości wspinania po lodospadach o różnych trudnościach i długościach.

Na parkingach, w niektóre dni naliczyliśmy ponad 20 samochodów. Dość mocno oblegane były łatwiejsze lodospady.

Nasze przejścia:

  • Clair de lunule 200 m, III/5+ (Secteur Damocles)
  • Hiroshima 150 m, III/5 (Secteur Hiroshima)
  • Croc blanc 300 m, III/5 (Secteur Colosse de Rhodes)


"Croc blanc" WI 5

Croc blanc zrobiliśmy w zastępstwie lodospadu, o zachęcającej nazwie Double Scotch. Lało się z niego niemiłosiernie. Szerokość strumienia wody była większa niż lodu. Kluczowy sopel na Croc Blanc przypominał sopel z doliny Wielickiej, który robiliśmy kilka lat temu, dając wycenę WI5+.

Przyzwyczajeni do długości lodospadów i trudności przenieśliśmy się do doliny Freissinieres. Tu zafascynowała nas ściana Tete de Gramusat, pokryta kaskadami lodu i zwisającymi soplami, tworzącymi urozmaiconą konfigurację.


"Tete de Gramusat", lewa część ściany

Po raz pierwszy musieliśmy zabierać na wspinanie lodowe opisy dróg :) W rzeczywistości dawały bardzo ogólny obraz przebiegu drogi i podawały raczej wysokość ściany niż długość drogi. Na wszystkich kluczowych soplach dodatkową atrakcją były wodospady.

Powrót pod ścianę zjazdami był równie emocjonujący, co wspinanie. Pętla z karabinkiem na drzewie i kłopot murowany. Był to jedyny ślad zjazdów. Pozostałe stanowiska to szukanie w kruchym łupku ząbków wielkości paznokcia, nadających się do założenia zjazdów lub skrawków lodu, by zrobić abałakowa. Na dodatek, po drugim zjeździe musieliśmy odciąć ponad 30 metrów zaklinowanej liny.  

Przeszliśmy następujące drogi:

  • Geronimo 550 m, IV/5 (Secteur Tete de Gramusat)
  • Gramusat directe 320 m, IV/6 (Secteur Tete de Gramusat)
  • Directe de l’arc de cercle 200 m, III/5 (Secteur des Viollins)


Na drodze "Geronimo" WI5

W celach poznawczych pojechaliśmy jeszcze w rejon Les Fréaux – La Grave, gdzie przeszliśmy lodospad La Croupe de la poufiasse 220 m, II/4+.

Galeria zdjęć z wyjazdu autorstwa Adama Potoczka i Basi Szybowskiej tutaj.

Basia Szybowska, Adam Potoczek




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum