25 października 2010 08:20

Sylvia Vidal samotnie na A4+. Nowa droga w Indiach

Znana hiszpańska specjalistka od big-wallowych wspinaczek Silvia Vidal wytyczyła drogę Naufragi (1050 m, A4+/6a+) na nienazwanym szczycie (5250 m) w dolinie Kinnaur w Indyjskich Himalajach Pradeshu.  Silvia spędziła samotnie 25 dni w ścianie (15 sierpnia – 8 września) zmagając się z jednym z najgorszych monsunów od wielu lat.


Linia "Naufragi" (105 0m, A4+/6a+) w Dolinie
Kinnaur (fot. Marc Martin Linea)

Przed wyruszeniem do Indii posiadała jedynie zdjęcie ściany i jej lokalizację z Google Earth. Na miejscu nie wiedziała nawet, jak dostać się pod ścianę, więc zdała się na pomoc miejscowych, których wynajęła do transportu sprzętu. Wynajęci tragarze zostawili sprzęt w gęstej mgle na wysokości 3800 m i odeszli. Przez pierwsze 7 dni w bazie Sylvia nie widziała ani razu ściany. Dwa dni zajęło jej dojście do niej, ponieważ widoczność była zerowa i nie wiedziała, gdzie znajduje się cel jej wspinaczki. Doszło do tego, że na podejściu pod ścianę zainstalowała liny poręczowe. Baza wysunięta była usytuowana na 4430 m. Pierwsze trzy wyciągi zaporęczowała, a następnie spędziła w ścianie 25 dni bez schodzenia. Każdego dnia padało, a ściana była spowita mgłą utrudniającą orientację.


Sylvia Vidal w ścianie (fot. S. Vidal)

Podczas wspinaczki Sylvia nie miała żadnego kontaktu z otoczeniem, jak zawsze nie wzięła telefonu ani laptopa. Hiszpanka nie osiągnęła głównego wierzchołka szczytu, który znajdował się daleko (góra jest bardzo rozległa) od miejsca, z którego wyszła ze ściany na grań szczytową. Kilka wyciągów oferowało trudności A4-A4+ po naturalnej rzeźbie, ale na niektórych długościach liny (od 10 do 14), gdzie występował monolit, Sylvia musiała wiercić dziury pod bat-hooki. Nie robiła tego, aby podnieść wycenę, ale żeby był progres w ścianie – bez tego nie mogłaby kontynuować wspinaczki. Sama w ścianie zdana było tylko na siebie, tak jak wtedy, gdy podczas podchodzenia na małpach straciła przytomność. Zapasy wody i jedzenia, które zabrała w ścianę były obliczone na 18 dni, a spędziła w niej ostatecznie 25. Z tego też powodu, jak również złej logistyki często nachodziły ją myśli o rezygnacji, ale ostatecznie zawsze dochodziła do wniosku, że nie chce schodzić ze ściany.

Wilan

Źródła: planetmountain

Zobacz też:




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Mega szacun!!! [41]
    Niezła akcja... Komuś (Sylvi) się jeszcze chce, jak sobie o…

    25-10-2010
    lukmul