16 lipca 2010 19:17

David Lama powtarza Bellavistę 8c i Voie Petit 8b

W ciągu minionych paru tygodni młody austriacki wspinacz David Lama dokonał powtórzeń dwóch wartościowych dróg w Alpach. Mowa o drodze Bellavista 8c na Cima Ovest di Lavaredo w Dolomitach i Voie Petit 8b na Grand Capucin w masywie Mont Blanc.

W czerwcu David pojawił się pod wytyczoną zimą 1999 roku przez Alexa Hubera Bellavistą (pierwotnie A4, po uklasycznieniu w 2001 roku – 8c). Pierwsza próba, podczas której przeszedł wyciągi do 8a, zakończyła się wycofam po locie na kluczowej długości liny. Lama wrócił na drogę po jakimś czasie wraz z Peterem Ortnerem i dokonał szybkiego przejścia w stylu RP. Na wyciągu w okapie zaliczył lot i przeszedł ten odcinek za drugą próbą.


David Lama podczas wspinaczki na "Bellavista" 8c. Cima Ovest
di Lavaredo (fot. Rainer Eder)

Następnie pojawił się w towarzystwie Daniela Steuera pod wschodnia ścianą Grand Capucin (3838 m) z zamiarem przejścia Drogi Petita (Voie Petit). Pierwsze podejście zakończyło się po pięciu wyciągach, kiedy po odpadnięciu na końcówce jednego z kluczowych wyciągów i zjechaniu na stanowisko okazało się, że Steurer zdradza objawy choroby wysokościowej. W tej sytuacji została podjęta słuszna decyzja o jak najszybszym zjechaniu na dół. Na dole Daniel poczuł się lepiej i już następnego dnia o godzinie. 6 rano zespół ponownie podszedł pod ścianę. Tym razem wszystko szło jak trzeba i po pokonaniu bez większego problemu kluczowych trudności (8b) Lama przeszedł OS pozostałe wyciągi, meldując się wczesnym popołudniem na szczycie.


Lama na "Voie Petit" 8b, Grand Capucin
(fot. Arch. David Lama)

Przejście Lamy i Steurera jest czwartym klasycznym przejściem drogi od jej wytyczenia w 1997 roku przez zespół Arnaud Petit, Pascal Baudin, Stéphane Bodet i Jean-Paul Petit (ojciec Arnauda). Pierwsze klasyczne przejście należy do Alexa Hubera (propozycja wyceny 8b), drugie do zespołu  Dusan Janak i Vasek Satava (2007), a trzecie zapisali na swoje konto Ben Bransby i James McHaffie w 2009 roku. Co ciekawe, podczas zjazdów ścianą po przejściu drogi, David i Daniel spotkali Arnauda Petita i Stéphane Bodet, którzy wrócili na swoją drogę za zamiarem jej przejścia 13 lat po jej wytyczeniu.

Na ostatnie, jakby nie było bardzo dobre przejścia Davida Lamy wciąż cieniem kładzie się incydent z Cerro Torre, gdzie w ramach przygotowań do nakręcenia filmu z próby klasycznego przejścia słynnej Compressor Route, towarzysząca Austriakowi ekipa Red Bull wbiła kilkadziesiąt spitów i to w miejscach, w których było to zupełnie zbyteczne. Być może owocna działalność Lamy na alpejskich wielowyciagówkach ma na celu odwrócenie uwagi od tamtego niefortunnego zdarzenia bądź też pokazanie, że incydent na Cerro Torre to błąd młodości, o którym on sam z pewnością chciałby jak najszybciej zapomnieć.

Wilan

Źródła: planetmountain

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    blad w nazwisku Angola [2]
    "a trzecie zapisali na swoje konto Ben Bransby i James…

    16-07-2010
    Apache