Powrót zdobywców Annapurny
Wczoraj, tj. 7 maja w godzinach przedpołudniowych do kraju powróciła trójka zdobywców Annapurny.
Tort dla Piotra Pustelnika (fot. Janusz Kurczab)
Na lotnisku Okęcie w Warszawie liczna grupa przyjaciół, alpinistów, działaczy, dziennikarzy i fotoreporterów powitała Kingę Baranowską, Petera Hamora i Piotra Pustelnika. Kinga dostała duży bukiet kwiatów, a na Piotra czekał efektowny tort z czternastoma świeczkami. Petera Hamora witała również jego małżonka.
W gronie witających można rozpoznać wiele znanych twarzy. Od lewej: Anna Czerwińska, Dariusz Załuski, Leszek Łącki, Hanna Wiktorowska, Marcin Miotk, Ryszard Dmoch i Jerzy Natkański (fot. Janusz Kurczab)
Po pierwszych uściskach i gratulacjach, wszyscy udali się do sali konferencyjnej lotniska, gdzie o godz. 11.30 rozpoczęła się konferencja prasowa.
Konferencja prasowa (fot. Janusz Kurczab)
Najpierw bohaterowie podzielili się swoimi wrażeniami a później odpowiadali na pytania. Piszący te słowa zapytał m.in. o drogę, jaką wchodzono na Annapurnę. Okazało się, że jak zapowiadali przed wyprawą, alpiniści posuwali się wariantem niemieckim do drogi pierwszych zdobywców. W górnych partiach wariant ten dołącza do drogi francuskiej z 1950 roku.
Piotr Pustelnik zapowiedział, że po zdobyciu Korony Himalajów nie zamierza zrywać całkowicie z alpinizmem, ale teraz w kręgu jego zainteresowania znajdą się łatwiejsze i mniej niebezpieczne szczyty. Przed Kingą Baranowską stoi natomiast wielkie wyzwanie – latem wybiera się na K2.
Janusz Kurczab