Puchar Polski w prowadzeniu – Tarnów 2009
W ubiegły weekend, 21 listopada w Tarnowie odbyły się pierwsze w tym roku (!) zawody Pucharu Polski we wspinaniu na trudność. Na pierwszym stopniu podium stanęli Kinga Ociepka i Marcin Wszołek. Za przygotowanie imprezy odpowiedzialna była ekipa z MKS Tarnovii, a drogi na najwyższym poziomie ułożyli Tomasz Oleksy i Adam Pustelnik.

Tarnowska hala (fot. Paweł Topolski)
Zawody rozpoczęły się o godzinie 10:15 występem Adama i Tomka, którzy zaprezentowali drogi eliminacyjne. Pierwszą drogę skończyło trzynaście kobiet i jedenastu mężczyzn. O godzinie 14:30 zakończył się występ na drugiej drodze eliminacyjnej. Do finału dostało się siedem kobiet i siedmiu mężczyzn, którzy skończyli obie drogi, oraz po jednej osobie z gorszym wynikiem na drugiej drodze. Routesetterzy wykazali się wręcz matematyczną precyzją.
Aż do godziny 19:15 finaliści mogli zająć się regeneracją zmęczonych po porannych eliminacjach ciał i umysłów. Potem zostali zaprezentowani w świetle reflektorów publice wypełniającej po brzegi halę Tarnovii. Następnie otrzymali sześć minut na obejrzenie jednokolorowych dróg o niebanalnym przebiegu i nieoczywistych patentach i wreszcie publiczność mogła podziwiać występ pierwszej zawodniczki.

(fot. Paweł Topolski)
Trzecie miejsce wywalczyła Paulina Guz, która spadła o dwa chwyty niżej od Agaty Wiśniewskiej i Małgorzaty Kusztelak, które znalazły się ex-equo na drugim miejscu. Kinga Ociepka, która wraca do startów po ostatniej kontuzji, pokonała siłowe wyjście z okapu, na którym spadły zawodniczki z drugiego miejsca i kilka ruchów dalej, po delikatnej „bańce” dotknęła topowy chwyt. Tylko Kinga, no i może niektóre osoby na widowni wiedzą, czy ten ostatni strzał był tak trudny, czy może też Kinga trochę się przestraszyła.
U mężczyzn na trzecim stopniu podium stanął Andrzej Mecherzyński-Wiktor, któremu ewidentnie brakuje treningu wytrzymałościowego o dużej objętości. Drugie miejsce wywalczył Piotr Bunsch, któremu zapału do treningu odmówić nie można, ale kto wie, czy fascynacja treningiem Usobiagi (1500 podciągnięć i 7500 ruchów na tydzień) nie przełożyła się na zbytnią eksploatację jego ciała. Złoty środek treningowy odnalazł natomiast Marcin Wszołek, który magnezjował tam, gdzie innych trzęsło, a odpadł wpinając się do ostatniej wpinki wyłącznie przez zbytnią ufność w wytrenowany biceps lewej ręki. Wszak topowy chwyt był dosłownie obok.
Wyniki finałów:
Kobiety:
- Kinga Ociepka
- Małgorzata Kusztelak
- Agata Wiśniewska
- Paulina Guz
- Monika Piasecka
- Klaudia Buczek
- Aleksandra Przybysz
- Oliwia Bechyne-Goś
Mężczyźni:
- Marcin Wszołek
- Piotr Bunsch
- Andrzej Mecherzyński-Wiktor
- Konrad Ociepka
- Jakub Główka
- Kamil Ferenc
- Maciej Kalita
- Adam Karpierz
Pełne wyniki tutaj.
Galeria zadjęć z zawodów tutaj.
Konrad Ociepka
CIESZ SIĘ WSPINANIEM, CIESZ SIĘ CZYTANIEM
Mamy nadzieję, że ten tekst Ci się spodobał, że Cię zainspirował, zaciekawił, dostarczył Ci informacji. Jeśli tak to zachęcamy Cię do wsparcia serwisu. Dzięki Tobie będziemy mogli działać jeszcze lepiej. Wielkie dzięki! Do zobaczenia na ściance albo w skałach.
REKLAMA
Gaduła wychodzi na czołówkę
Prośba do Gaduły (Adam Karpierz) od potencjalnego sponsora! Gaduła weź się za robienie bicepsa a nie biegaj za panienkami. Sponsor…
Odpowiedzi: 9