Manolo w swoim stylu – „Eternit” 9a
24 sierpnia, w wieku 51 lat, Maurizio Manolo Zanolla zrealizował autorski Eternit 9a w rejonie Baule (Vette Feltrine, włoskie Dolomity). 27-metrowa linia jest przedłużeniem obitej przez Włocha 19 lat temu O ce l’hai… o ne hai bisogno 8b/b+, wówczas rozwiązanie extension wydawało mu się niemożliwe…
Manolo na „Eternit” (fot. Cristina Zorzi)
Swoją nową drogę Manolo reklamuje jako nieprawdopodobną płytową linię, w pełni naturalną (poza jednym wzmocnionym chwytem), oferującą niesamowite, finezyjne wspinanie po mikrokrawądkach, oblakach i podchwytach, z dalekimi przechytami. W sumie 60 ruchów.
Propozycję wyceny 9a uzasadnia tak:
Eternit jest bez wątpienia bardziej wymagający niż inne drogi w tym stylu, które prowadziłem, w tym Bain de Sang 9a, Bimbaluna 9a/9a+, Thin Ice 8c, Appigli ridicule 8c. Jej pionowa formacja nie wymaga być może jakiejś wyjątkowej wytrzymałości, ale od połowy przedramiona zaczynają być niebezpieczne zbułowane, a niektóre pojedyncze ruchy wymagają naprawdę mocnych palców…
Inne ujęcie z „Eternit” (fot. Cristina Zorzi)
Brunka
Źródła: planetmountain
- Manolo i jego pionowy taniec: „Eternit”, jedna z najtrudniejszych płytowych dróg na świecie
- Maurizio „Manolo” Zanolla i jego „Pinne gialle”
- Manolo i jego Eternit – w filmowym kadrze
- Kolejna perełka włoskiego wojownika – Manolo otwiera Roby Present
- Eksploracja po włosku – Manolo i Moroni
- Manolo w swoim stylu – „Eternit” 9a
- Panowie po pięćdziesiątce
- Maurizio Manolo Zanolla na Bimbaluna 9a (9a+)
- Manolo – stara buła nie rdzewieje
Manolo w swoim stylu - Eternit 9a [1]
na tej fotce na dole wyglada jakby łoił Rozgrzeszenie na…
kamilj