3 sierpnia 2009 09:28

Nasz Zakrzówek

Działalność wspinaczkowa na krakowskim Zakrzówku trwa prawie stulecie, bo co najmniej od 1910 roku (wzmianka w Taterniku o "ćwiczeniach" na Zakrzówku, jakie przeprowadzili Mieczysław Świerz i Kazimierz Piotrowski). Po sporadycznych odwiedzinach przed drugą wojną światową znaczne nasilenie działalności wspinaczkowej nastąpiło w epoce "Pokutników" (lata 40. i wczesne 50. ubiegłego stulecia), aby znaleźć swoje apogeum w okresie dominacji pokolenia "Kaskaderów" (od końca lat 60. do końca lat 70.), kiedy Zakrzówek został wyeksplorowany niemalże do ostatniej szczeliny.

Od tego czasu nowych dróg wspinaczkowych nie przybywa już w takim tempie, ale można napisać, że Zakrzówek jest "żelaznym punktem programu" każdego wspinacza rezydującego w Krakowie. Przez ściany kamieniołomu przewinęły się setki osób, w tym wybitni taternicy i alpiniści, światowej sławy himalaiści, a nawet mistrzynie i mistrzowie świata we wspinaczce na czas.


Zakrzówek z lotu ptaka (fot. Krzysztof Karolczyk/AG/Wyborcza)

***

W cieniu naszej działalności wspinaczkowej na Zakrzówku trwa administracyjny proces zmian własnościowych, zagospodarowywania terenu, ochrony jego wartości przyrodniczych itp. Od ponad trzech lat zajmuję się sprawami Zakrzówka, śledzę na bieżąco działania właścicieli, Miasta Krakowa i grup społecznych zajmujących się ochroną przyrody. Od początku przyjęliśmy, że działania Klubu Wysokogórskiego Kraków, reprezentującego środowisko wspinaczkowe, dotyczyć będą tych problemów Zakrzówka, które są dla nas istotne i na których się znamy.

W marcu 2006 roku, razem z portalem wspinanie.pl zebraliśmy 5331 podpisów pod listem do Pana Prezydenta Jacka Majchrowskiego w obronie statusu wspinaczy na Zakrzówku. Pan Prezydent spotkał się z nami i na przywitanie potwierdził, że na Zakrzówku wspinacze dalej będą mieli możliwość wspinania się. Nasze rozmowy z nowymi właścicielami – firmą Gerium, również potwierdziły nasze prawa do dalszej obecności na Zakrzówku. Kontakty z Gerium nie ograniczały się jedynie do kurtuazyjnych spotkań. Składaliśmy propozycje do przygotowywanego projektu rewitalizacji Zakrzówka, w szczególności bezpiecznego wytyczenia ścieżek spacerowych w pobliżu ścian wspinaczkowych, uporządkowania i oczyszczenia terenu, wymiany i osadzenia punktów asekuracyjnych czy urządzenia ścian wspinaczkowych do wspinania lodowego.


Dry-tooling


Tomek Olszewski na zimowym standardzie Zakrzówka –
„Czarne Zacięcie” M6 (fot. Maksymilian Schmidt)

Brzmi jak abstrakcja? Możliwe, ale pomysły bardzo spodobały się architektom zajmującym się projektem o nazwie Kraków City Park. Aktywnie braliśmy udział w przygotowywaniu projektu planu zagospodarowania przestrzennego Zakrzówka. Nasze uwagi zostały w całości i bez żadnych zmian przyjęte do zapisów projektu. W ten sposób ranga wspinaczkowej działalności na Zakrzówku została uznana za nadrzędną w stosunku do innych możliwych sposobów wykorzystania terenów Zakrzówka np.: działalności teatru letniego, wystaw plenerowych, itp. Projekt zagospodarowania czeka na ostateczną decyzję Rady Miasta Krakowa.

Wiele kontrowersji wzbudza plan "zabudowy" Zakrzówka. Dla wspinaczy Zakrzówek to ściany skalne, dla chcących pływać czy nurkować to sztuczny zalew, a dla okolicznych mieszkańców to tereny w bezpośrednim ich sąsiedztwie. W projekcie planu zagospodarowania, Zakrzówek to obszar łączący wszystkie te elementy. Począwszy od ulicy świętego Jacka, poprzez skały, zalew, aż po teren jednostki wojskowej. Słysząc o „zabudowie” Zakrzówka każdy z wymienionych użytkowników myśli o czym innym. Powoduje to wiele nieporozumień.


Tereny zielone dla masochistów

Przede wszystkim zabudowa mieszkaniowa przewidywana jest jedynie pomiędzy ulicami świętego Jacka i Wyłom. Sposób projektowanej zabudowy zmieniał się wraz ze zmianami właścicielskimi, od zabudowy jednorodzinnej do zabudowy wielorodzinnej z zielonymi dachami, z dostępnymi przestrzeniami pomiędzy nimi. Projektowana cześć parkowa Zakrzówka to ściany skalne, zalew i tereny leśne. Planowane zmiany w tej części to większy porządek, mniej krzaków, łatwiejszy i bezpieczniejszy dostęp do kąpieliska i do ścian wspinaczkowych, mniej śmieci w krzakach, alejki w bezpiecznej odległości od skał, oświetlenie i barierki nad urwiskiem.


Ukryty w krzakach Kogut

Jak jest obecnie każdy z nas widzi, chyba, że unika patrzenia poza najbliższe metry skały. Mimo sprzątania (ostatni raz jesienią 2008 r.) Zakrzówek wygląda jak śmietnik, z którego wystają skały. Dobrze, że bujna, dzika roślinność zakrywa, choć częściowo ten niepiękny widok.


Ognisko na łonie przyrody

Wydawać się może, że takich projektów widzieliśmy już wiele i kończyło się tak jak zwykle. W tym wypadku utworzenie parku jest I etapem działalności Gerium na tym terenie. Realizacja etapu II (budowlanego) ściśle uzależniona jest od wykonania prac w części parkowej. Po zakończenia rewitalizacji i urządzeniu parku miejskiego, teren zostanie przekazany Miastu Kraków, a Miasto przekaże Gerium kilka działek budowlanych w rejonie projektowanych inwestycji mieszkaniowych. Właściciel terenu, na którym znajdują się ściany skalne jest więc żywotnie zainteresowany, żeby park powstał i spełnił nasze oczekiwania.

Jak dotąd wszystkie prace (umieszczenie punktów asekuracyjnych, utrzymanie porządku) wykonywane były przez nasze środowisko praktycznie bez pomocy z zewnątrz. Mimo zmian, jakie zaszły w ostatnich latach, mamy nadzieję, że firma Gerium będzie naszym naturalnym sprzymierzeńcem, aby działalność wspinaczkowa na Zakrzówku trwała bez przeszkód, co najmniej kolejne sto lat.

Adam Potoczek (KW Kraków)

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    od kiedy zaczną sprzedawać bilety ?? [19]
    Mam nadzieję, że się mylę, i że Zakrzówek nie stanie…

    3-08-2009
    climberX