27 czerwca 2009 08:01

Cobra Crack znów pokonana

Cobra Crack 5.14b/c (8c/c+) ma już piątego pogromcę. Słynna, tradycyjna rysa w Squamish (British Columbia, Kanada), pokonana po raz pierwszy w 2006 roku przez Kanadyjczyka Sonnie Trottera (news), przez następne dwa lata broniła się przed kolejnymi śmiałkami. Przełomowy okazał się dopiero rok 2008, w którym Cobra zanotowała aż trzy prowadzenia. A odczarował ją w lipcu Belg Nicolas Favresse, tego samego lata rysę przeszedł również Amerykanin Ethan Pringle (obaj używali ponoć innych patentów niż Kanadyjczyk i próbujący Cobrę równocześnie z Trotterem, Szwajcar Didier Berthod). Wreszcie pod koniec roku czwarte przejście na drodze zanotował amerykański specjalista od tradów, Matt Segal.

W tym roku Squamish (już tradycyjnie deszczowe…) przywitało kolejnego chętnego na pokonanie niesamowitej rysy. Z 30 metrami bolesnego, katującego palce wspinania (jak bardzo bolesnego widać na załączonym filmiku) poradził sobie tym razem młodziutki Kanadyjczyk Will Stanhope. 22-latka zainspirował do przejścia drogi nie kto inny, jak Didier Berthod, zakochany w rysach, a w Cobra Crack w szczególności (jak pamiętamy, ostatecznie Cobry nie udało mu się pokonać…).

Przejście Cobry to niewątpliwie ogromny sukces we wspinaczkowej „karierze” utalentowanego 22-latka, który dotychczas pokonywał trudności na własnej do 5.13c/d, czyli ok. 8b (dokładnie ma na koncie dwie takie linie). Poniżej próba przejścia Cobra Crack przez Willa Stanhope (kilka dni przed udanym prowadzeniem):  

Brunka

Źródła: willstanhope.blogspot.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Cobra Crack znow pokonana [4]
    akurat w tym roku Squamish jest wyjatkowo malo deszczowe...bylo cos…

    28-06-2009
    zwiastun