Zginął Piotr Morawski
8 kwietnia 2009, około godz. 8.40 czasu lokalnego, na stokach Dhaulagiri (8167m) wydarzył się tragiczny wypadek, w którym śmierć poniósł jeden z najwybitniejszych polskich himalaistów Piotr Morawski.
Piotr wraz ze Słowakiem Peterem Hamorem miał w planach wejście na Dhaulagiri w ramach aklimatyzacji przed głównym celem wyprawy – wytyczeniem nowej drogi na zachodniej ścianie Manaslu.
Trzyosobowy zespół (Piotr Morawski, Peter Hamor, Justyna Szepieniec) schodził z obozu II na wys. 6400 m n.p.m. W obozie I nie było nikogo. Piotr wpadł do szczeliny, która znajdowała się na wysokości 5760 m n.p.m. (80 metrów poniżej obozu I) i miała 25 metrów głębokości. Piotr zaklinował się na 20 metrze.
W tym czasie do góry, do obozu I podchodził zespół wyprawy TOPR w składzie: lekarz Roman Mazik, Maciej Pawlikowski, Tomasz Witkowski. Na dno szczeliny pierwszy dotarł Peter Hamor, a trójka Polaków z TOPR wyciągnęła Piotra na zewnątrz szczeliny. Odbyła się, niestety nieskuteczna, reanimacja, po czym lekarz stwierdził zgon. Ratownicy pozostają teraz w obozie I i czekają na decyzję rodziny dotyczącą spraw ewentualnego transportu ciała i pochówku.
Piotr Morawski urodził się 27 grudnia 1976 r. Z wykształcenia był doktorem nauk chemicznych, pracował jako adiunkt w Zakładzie Chemii Fizycznej Politechniki Warszawskiej. Był autorem wielu publikacji w zagranicznych czasopismach naukowych.
Wspinać zaczął się w 1996 r., początkowo w Tatrach i Alpach, a od 2001 r. wyłącznie w górach wysokich. Od 2007 roku był wiceprezesem Polskiego Związku Alpinizmu.
Do najważniejszych osiągnięć Piotra Morawskiego należą:
- 2001 – wejście na Chan Tengri (6995 m),
- 2003 – udział w zimowej wyprawie na K2 (dotarł do 7650 m),
- 2005 – I zimowe wejście na Shisha Pangma (8027 m), patrz Shisha Pangma zimą,
- 2005 – Próba przejścia drogi brytyjskiej na południowej. ścianie Annapurny (8091 m, dotarł do 7400 m), patrz Annapurna – jeszcze nie teraz,
- 2006 – Wyprawa „Tryptyk Himalajski”: Wejście na Cho Oyu (8201 m). Przejście wsch. grani Annapurny do wierzchołka pd. (8010 m, odwrót z dalszej części grani z powodu konieczności udzielenia pomocy partnerowi), patrz Wspomnienia z Tryptyku Himalajskiego,
- 2006 – Wejście na Broad Peak (8051 m),
- 2007 – Kierownik i organizator wypraw na Nanga Parbat i K2. Wejście na Nanga Parbat (8126 m). Próba nowej drogi na zach. ścianie K2 oraz wejścia drogą Cesena w stylu non-stop (odwrót z wys. 8000 m),
- 2008 – Wejście na Ama Dablam (6828 m). II powtórzenie drogi czeskiej na pn.-zach. ścianie Annapurny (do grani, bez wejścia na wierzchołek), patrz Krótkie spięcie, czyli wrażeń kilka z burzliwej zachodniej ściany Annapurny;
- Trawersowanie Gasherbrum I (8080 m) – I powtórzenie drogi hiszpańskiej – pierwsze w stylu alpejskim. Wejście w stylu alpejskim w 3 dni na Gasherbrum II (8034 m), patrz Zamknięci na grani.
Alpinizm polski poniósł ogromną stratę. Piotr Morawski był najwybitniejszą postacią młodej generacji polskiego himalaizmu, jednym z niewielu kontynuatorów tradycji sławnej szkoły polskiego himalaizmu z lat 70. i 80. XX wieku.
Janusz Kurczab
Odszedł od nas Piotr – naukowiec, fotograf, literat, jeden z najlepszych polskich himalaistów. Teraz w obliczu tragedii wszystkie jego osiągnięcia schodzą na plan dalszy, nie mają żadnego znaczenia… Odszedł bowiem niezwykły, skromny i pełen entuzjazmu przyjaciel, kolega, w którego stratę nikt z nas nie chce uwierzyć. Trudno sobie wyobrazić, że nie spotkamy się z nim na kolejnych prelekcjach, że nie napisze kolejnej relacji, nie dokończy prac nad swoją książką… Trudno po raz kolejny pojąć, jak cienka jest linia pomiędzy sportem a tragedią, trudno przyjąć, że za spełnianie życiowych pasji trzeba czasami zapłacić aż tak straszliwą cenę…
Pogrążona w smutku Redakcja |
[…] lat po tragicznej śmierci Piotra Morawskiego, wybitnego polskiego himalaisty, przestawiono publiczności 62. edycji Trento Film Festival […]