Chłopaki z TNF w Sokołach
James Pearson i Gaz Parry w związku z Summit Series Road Trip i w towarzystwie większej świty pojawili się na taborze „Pod Krzywą” w nocy z niedzieli na poniedziałek. I już rankiem, po śniadaniu i kawie serwowanej przez Sławka ruszyliśmy na obchód skał.
Wspólnie z Michałem Kajcą postanowiliśmy pokazać kilka najładniejszych dróg, z nadzieją, że coś przypadnie im do gustu. Zaczęliśmy od Swarożyca na Krzyżnej Górze i niepowtórzonej drogi Konrada Saladry – Hrabia Drapula VI.5+. James wykazał duże zainteresowanie, starał się nawet dostrzec jakieś chwyty na drodze. Po ostrzeżeniu, że Hrabia jest wyjątkowo skórożerny ruszyliśmy dalej nie wierząc, że chłopaki zechcą tu wrócić.
W drodze w skały
Przeszliśmy pod Sukiennice, by pokazać Jelito Diabła VI.5+/6. Niestety, gdy usłyszeli o ograniczniku (ograniczeniem jest prawa ściana zacięcia) tylko się skrzywili, więc poszliśmy dalej.
A może ta?
Ostatnią propozycją było Oczko VI.5 i Kakaowe Oczko VI.5+ na Małym Sokoliku. Propozycja spodobała się Jamesowi, ale obawiał się o jakość filmu (droga startuje z ciemnego szerokiego komina), postanowił więc skonsultować sprawę z resztą ekipy.
A może tutaj…
Ostatecznie zwyciężył …. Hrabia Drapula!
Jednak Drapula
Wróciliśmy pod Swarożyca i zaczęły się przygotowania. Dużym zaskoczeniem dla nas był fakt, że chłopaki w ogóle się nie rozgrzewali. Po prostu podeszli pod drogę, przebrali się, ubrali uprzęże i Gaz naparł jako pierwszy rozkminiać patenty. Nie było to łatwe, bo drogę zastali idealnie czystą, nawet jednego śladu magnezji. Za to warunki do wspinu mieli idealne – cień, optymalna temperatura (asekurujący i widzowie w ciepłych kurtkach) i delikatny wietrzyk.
Gaz rozkminia patenty
Po rozczytaniu sekwencji, omagnezjowaniu chwytów i delikatnym zaznaczeniu stopni przez Gaza, naparł James. Jest strasznie silny, ale nie dał rady.
Po kilku przystawkach zmiana i rusza Gaz – dwa razy spada z najtrudniejszego ruchu. W końcu zdejmuje koszulkę ukazując wytatuowanego na plecach tygrysa. Po naprawdę pięknej walce droga puszcza. Gaz odbiera pierwsze gratulacje i mówi: jestem teraz naprawdę szczęśliwy.
Kluczowa sekwencja w wykonaniu Jamesa
Kolej na Jamesa, zalicza jeszcze dwie nieudane próby, ale w końcu i on zalicza wpinkę do łańcucha.
James w akcji
Tak więc droga Kondziora ma już dwa powtórzenia, ale co z wyceną? Pytani na gorąco, Gaz i James stwierdzili, że na pewno ma 8a i jest to najtrudniejsze 8a, jakie zrobili podczas tego tournee. Stwierdzili też, że w Sokołach bardzo im się podobało, ale ile w tym kurtuazji, dowiemy się być może czytając ich relację na blogu.
Jarek Liwacz
Blondas.pl,
Sudecka Szkoła Wspinaczki,
Chłopaki z TNF w Sokołach [22]
"Po ostrzeżeniu, że Hrabia jest wyjątkowo skóroŻerny ruszyliśmy dalej nie…
Xymox
a co to jest.. [1]
a już nic :)
wieńczysław_nieszczególny