28 kwietnia 2009 13:41

Chłopaki z TNF w Sokołach

James Pearson i Gaz Parry w związku z Summit Series Road Trip i w towarzystwie większej świty pojawili się na taborze „Pod Krzywą” w nocy z niedzieli na poniedziałek. I już rankiem, po śniadaniu i kawie serwowanej przez Sławka ruszyliśmy na obchód skał.

Wspólnie z Michałem Kajcą postanowiliśmy pokazać kilka najładniejszych dróg, z nadzieją, że coś przypadnie im do gustu. Zaczęliśmy od Swarożyca na Krzyżnej Górze i niepowtórzonej drogi Konrada Saladry – Hrabia Drapula VI.5+. James wykazał duże zainteresowanie, starał się nawet dostrzec jakieś chwyty na drodze. Po ostrzeżeniu, że Hrabia jest wyjątkowo skórożerny ruszyliśmy dalej nie wierząc, że chłopaki zechcą tu wrócić.


W drodze w skały

Przeszliśmy pod Sukiennice, by pokazać Jelito Diabła VI.5+/6. Niestety, gdy usłyszeli o ograniczniku (ograniczeniem jest prawa ściana zacięcia) tylko się skrzywili, więc poszliśmy dalej.


A może ta?

Ostatnią propozycją było Oczko VI.5 i Kakaowe Oczko VI.5+ na Małym Sokoliku. Propozycja spodobała się Jamesowi, ale obawiał się o jakość filmu (droga startuje z ciemnego szerokiego komina), postanowił więc skonsultować sprawę z resztą ekipy.


A może tutaj…

Ostatecznie zwyciężył …. Hrabia Drapula!


Jednak Drapula

Wróciliśmy pod Swarożyca i zaczęły się przygotowania. Dużym zaskoczeniem dla nas był fakt, że chłopaki w ogóle się nie rozgrzewali. Po prostu podeszli pod drogę, przebrali się, ubrali uprzęże i Gaz naparł jako pierwszy rozkminiać patenty. Nie było to łatwe, bo drogę zastali idealnie czystą, nawet jednego śladu magnezji. Za to warunki do wspinu mieli idealne – cień, optymalna temperatura (asekurujący i widzowie w ciepłych kurtkach) i delikatny wietrzyk.


Gaz rozkminia patenty

Po rozczytaniu sekwencji, omagnezjowaniu chwytów i delikatnym zaznaczeniu stopni przez Gaza, naparł James. Jest strasznie silny, ale nie dał rady.

Po kilku przystawkach zmiana i rusza Gaz – dwa razy spada z najtrudniejszego ruchu. W końcu zdejmuje koszulkę ukazując wytatuowanego na plecach tygrysa. Po naprawdę pięknej walce droga puszcza. Gaz odbiera pierwsze gratulacje i mówi: jestem teraz naprawdę szczęśliwy.


Kluczowa sekwencja w wykonaniu Jamesa

Kolej na Jamesa, zalicza jeszcze dwie nieudane próby, ale w końcu i on zalicza wpinkę do łańcucha.


James w akcji

Tak więc droga Kondziora ma już dwa powtórzenia, ale co z wyceną? Pytani na gorąco, Gaz i James stwierdzili, że na pewno ma 8a i jest to najtrudniejsze 8a, jakie zrobili podczas tego tournee. Stwierdzili też, że w Sokołach bardzo im się podobało, ale ile w tym kurtuazji, dowiemy się być może czytając ich relację na blogu.

Jarek Liwacz
Blondas.pl,
Sudecka Szkoła Wspinaczki
,

 




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Chłopaki z TNF w Sokołach [22]
    "Po ostrzeżeniu, że Hrabia jest wyjątkowo skóroŻerny ruszyliśmy dalej nie…

    28-04-2009
    Xymox

    a co to jest.. [1]
    a już nic :)

    28-04-2009
    wieńczysław_nieszczególny