31 marca 2009 08:01

Himalaje i Karakorum – ciekawsze plany wyprawowe

  • K2 zimą

Trwa rekonesans przed planowaną na sezon 2009/2010 rok rosyjską zimową wyprawą na K2. Borą w nim udział Wiktor Kozłow i Nikołaj Totmianin. Pierwszy z nich był kierownikiem wyprawy, która w 2007 roku zdobyła zachodnią ścianę K2 (zob. Batalia o zach. ścianę K2). Totmianin natomiast uczestniczył wówczas w wejściu szczytowym. Rosyjska dwójka działa teraz w okolicy południowej bazy pod „Górą Gór”.

Problem pierwszego zimowego wejścia na K2 (8611m) stanowi obecnie największe wyzwanie światowego himalaizmu. Przypomnijmy, że dotychczas drugi szczyt świata zimą szturmowany był dwukrotnie. W sezonie 1987/88 międzynarodowa wyprawa (polsko-brytyjsko-kanadyjska) pod kierunkiem Andrzeja Zawady próbowała zdobyć szczyt drogą pierwszych zdobywców – Żebrem Abruzzi. Pokonano wówczas tzw. Czarną Piramidę i osiągnięto wysokość 7300m. Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki w dniu 2 marca założyli na tej wysokości obóz III, do którego w 4 dni później dotarli jeszcze Kanadyjczyk Jean-Francois Gagnon i Anglik Roger Mear.

Zimą 2002/2003 polska wyprawa Krzysztofa Wielickiego (z udziałem 4 himalaistów z Gruzji, Kazachstanu i Uzbekistanu) zaatakowała szczyt od strony północnej. Polacy Marcin Kaczkan i Piotr Morawski oraz Kazach Denis Urubko dotarli wówczas do wysokości 7650 m (obóz IV).

Znając dotychczasowe dokonania Rosjan, można spodziewać się, że przygotowana przez nich ekipa ma duże szanse na końcowy sukces, choć jak zwykle w przypadku zimowych szturmów na najwyższe szczyty (a szczególnie w Karakorum) – ostatnie słowo będzie miała pogoda.

  • Kangchendzönga (8586m)

Wiosną trzeci szczyt świata będzie oblegany przez kobiety. Jako pierwsza rozpoczęła swoją drogę pod Kangchendzöngę wyprawa włoskiego małżeństwa Nives Meroi i Romano Benet, jednak ciężarówka z ich sprzętem została zatrzymana 20 marca przez blokady i strajki mieszkańców okolic Taplejungu, głównie pochodzących z mniejszościowej grupy etnicznej Limbu.

Jak podają agencje, strajki objęły również inne rejony wschodniego Nepalu, w tym również miejscowości leżące na trasie pod Makalu. Nives i Romano podjęli decyzję o radykalnej zmianie planów. Nakazali agencji wycofać swój bagaż z rejonu objętego strajkiem, a sami załatwili pozwolenie na Annapurnę od południa i udali się do bazy w celach aklimatyzacyjnych. Annapurna jest jednym z czterech szczytów (obok Kangchendzöngi, Makalu i Manaslu), którego brakuje Nives do zdobycia Korony Himalajów.

Trudności wyprawy włoskiej zaalarmowały Baskijkę Edurne Pasaban, która za cel również obrała sobie Kangchendzöngę jako dwunasty ośmiotysięcznik w drodze po Koronę (oprócz niej, do zdobycia pozostaje jeszcze Shisha Pangma i Annapurna). Jednym z uczestników baskijskiej ekspedycji jest szósty z kolei (1999 r.) zdobywca Korony – Juanito Oiarzabal. Ale wkrótce sytuacja w rejonie Taplejungu została opanowana i program Edurne nie uległ zmianie.

Jest to również dobra wiadomość dla Kingi Baranowskiej, która rusza do Nepalu w pierwszych dniach kwietnia (news). Jej plan to pierwsze polskie kobiece wejście na „Kancza”, a za towarzyszy ma Hiszpanów. Na czele wyprawy hiszpańskiej stoi Oscar Cadiach, znany z kierowania wyprawą, która w 2004 roku dokonała drugiego wejścia sławną Magic Line na K2. Na Kangchendzöngę wybiera się również mała wyprawa norweska.

  • Piotrowie Hamor i Morawski zaatakują zachodnią ścianą Manaslu

Głównym celem zgranego zespołu HamorMorawski będzie zachodnia ściana Manaslu (8156m), news. Mało znane i rzadko atakowane, prawie 4000-metrowe urwisko wznosi się nad doliną Dudh Khola. Dwie drogi znajdują się na tej flance góry. Droga japońska z 1971 roku pokonuje pn.-zach. żebro stanowiące lewe ograniczenie właściwej ściany. Żebrem na prawym skraju ściany jesienią 1982 roku wytyczyli drogę Francuzi Pierre Beghin i Bernard Muller. Polsko-słowacki zespół dwóch Piotrów zamierza poprowadzić nową drogę na północno-zachodniej flance Manaslu, ale szczegóły ich planów nie są znane. Aklimatyzację przed szturmem na Manaslu Hamor i Morawski zamierzają zdobyć na Dhaulagiri. Jak oświadczył Morawski: jeśli warunki dopiszą, zespół spróbuje dokonać wejścia północno-zachodnią ścianą, drogą japońską.


Drogi na zachodniej ścianie Manaslu. Z lewej – droga japońska (1971), z prawej – droga francuska (1982)
(fot. arch. P. Morawski, topo J. Kurczab)

  • TOPR-owcy i Czerwińska na Dhaulagiri (8167m)

Jeszcze dwie inne polskie ekspedycje działać będą na Dhaulagiri. Wyprawa Anny Czerwińskiej, której towarzyszą Ola Ihnatowicz, Justyna Szepieniec, Zbigniew Bąk i Dariusz Jasiński, znajduje się w drodze do bazy (news). Natomiast dowodzona przez Ryszarda Gajewskiego jubileuszowa wyprawa Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego jest w Kathmandu i załatwia ostatnie formalności przed wyruszeniem w góry (news).


Dhaulagiri od północnego wschodu (fot. mountainzone.ir)

  • Annapurna

Oprócz wspomnianych wyżej Nives Meroi i Romano Benet, Annapurnę zamierza szturmować rosyjski zespół Wiktor Afanasjew i Walery Babanow. Dwójka ta może ostatnio pochwalić się dwoma pięknymi osiągnięciami – latem 2008 w niespełna miesiąc poprowadziła dwie nowe drogi na Broad Peak (8051m, news) i Gasherbrum I (8080m, news). Tym razem w planach jest wytyczenie w stylu alpejskim nowej drogi na zachodniej ścianie Annapurny (8091m).


Annapurna od zachodu (fot. babanov.com)

Północno-zachodnią flanką Annapurny prowadzą dotychczas tylko dwie drogi, a jedynie cztero ludzi (Messner i Kamerlander w 1985 oraz Czesi Nežerka i Martiš w 1988) dotarli na szczyt od północnego-zachodu. Jednak obie te drogi, choć bardzo trudne i długie, nie wyprowadzają wprost na szczyt, lecz na zachodnią grań w dużej odległości od wierzchołka. Środek zachodniej ściany, mimo kilku prób, wciąż pozostaje niezdobyty. Ostatnie informacje od Babanowa (26 marca) mówią o dużych trudnościach z dotarciem do podnóży szczytu. Tragarze wynajęci przez agencję okazali się nieprzydatni na trudnej drodze domarszu z Lete do północnego Sanktuarium Annapurny. Na dodatek popsuła się pogoda, co spowodowało, ze tragarze porzucili ładunki na wysokości ok. 3600m i zeszli w dół. Rosjanie liczą na wykorzystanie tragarzy pracujących dla wielkiej wyprawy koreańskiej, która wyprzedzała ich o kilka dni.


Babanow i Afanasjew w Katmandu przed wyruszeniem pod Annapurnę (fot. babanov.com)

  • Rafał Sławiński – Pumari Chhish East

Do początku sezonu w Karakorum zostało jeszcze sporo czasu. Warto jednak zasygnalizować interesujące zamierzenie naszego rodaka z Calgary, Rafała Sławińskiego. Masyw Pumari Chhish (7492m) sąsiaduje ze znanym nam dobrze Kunyang Chhishem (7852m), zdobytym przez Polaków w 1971 r., a konkretnie z jego wschodnim trabantem, wciąż dziewiczym Kunyang Chhish East (7400m). Ten ostatni atakowany był już trzykrotnie – przez J. Fludera, S. Piecucha i G. Skorka (2004)., właśnie R. Sławińskiego wraz z paroma Kanadyjczykami (2006) oraz w tym samym roku – renomowany zespół z USA V. Anderson i S. House.

Tym razem Rafał zmienił obiekt zainteresowania. W planach wyprawy, w której uczestniczy dwóch jego towarzyszy z wyprawy na Kunyang Chhish East, Eamonn Walsh i Ian Welsted oraz amerykański alpinista Pete Takeda, jest poprowadzenie w stylu alpejskim drogi na dziewiczy wschodni wierzchołek masywu Pumari Chhish o wysokości 6830m. Jak się przekonał Pete Takeda, który próbował drogę jesienią 2007 roku, projektowana linia nie jest łatwa do ugryzienia w stylu alpejskim, z natężonymi trudnościami i problemami z miejscami na biwak. Technicznie jest na pewno o wiele trudniejsza od południowo-zachodniej ściany Kunyang Chhish East, za to o wiele bezpieczniejsza.


Masyw Pumari Chhish od południa z planowaną drogą
Rafała Sławińskiego (arch. i topo J. Kurczab)

Janusz Kurczab

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum