Lodowa Alicja w Krainie Czarów
12 stycznia przypuszczalnie pierwszego przejścia doczekała się Alicja w Krainie Czarów (WI 5/6, M7) w Dolinie Białej Wody. Autorami są: Tomek Lewandowski, Krzysztof Starek i Piotr Sztaba (Cerro Torre, Sterling Rope, Wspinanie.pl).
"Alicja w Krainie Czarów"
Droga poprowadzona została w stylu:
- pierwszy wyciąg RP, 40 metrów, WI5/6, M7 (pionowe polewki, kaloryferki, firanki, okap),
- drugi wyciąg OS, 40 metrów, WI5 (dobry pionowy lód :-)
Na drodze zostały trzy stanowiska zjazdowe, sześć kotw na pierwszym wyciągu i dwa haki.
Optymalny miesiąc do wspinania to koniec listopada i grudzień, kiedy słońce jeszcze jest nisko i nie oświetla drogi, tylko pola śnieżne powyżej.
Na drodze zostały trzy stanowiska zjazdowe, sześć kotw na pierwszym wyciągu i dwa haki.
Optymalny miesiąc do wspinania to koniec listopada i grudzień, kiedy słońce jeszcze jest nisko i nie oświetla drogi, tylko pola śnieżne powyżej.
"Alicja w Krainie Czarów" – topo
(kliknij na zdjęcie, aby powiększyć)
Poniżej wypowiedzi autorów przejścia:
Krzysztof Starek:
Odkąd pamiętam, ideałem drogi lodowej był dla mnie „Superściek”. Doskonała nitka lodu, przedzielona dwoma okapami – wymagająca odwagi, doświadczenia i cierpliwości w oczekiwaniu na warunki.
Taka też jest „Alicja w Krainie Czarów”. Jak młodsza siostra, choć mniej poważna i dużo mniejsza, ale gwarantująca niezapomnianą przeprawę na „drugą stronę lustra!
Tomek Lewandowski:
Lód stał się moją kolejną miłością górską.
Piotr Sztaba:
W moim świecie są drogi, które są mitami i zawsze nimi pozostaną. Są i takie, które wraz z ich zrobieniem przestają nimi być, „Alicja w Krainie Czarów” jest z zdecydowanie mityczna.
Urokiem tej drogi jest to, że tak naprawdę to „jej nie ma”, bo wspinałem się na niej trzy tygodnie temu, a dzisiaj nie wisi już nawet mały sopelek, wszystko spadło. Okno czasu jej trwania otwiera się tylko momentami i to najczęściej na bardzo krótko.
Piotr Sztaba
Alicja ...? [5]
To przypadkiem nie to samo???? http://www.tatry.nfo.sk/lady.php?lad=1:Bielovodská-dolina:3a:
DZERZERZ
Lód stał się moją kolejną miłością górską [2]
Być może dlatego że "Pęcherz" zgubił swoje pomarańczowe klapki od…
Szalony