Adam Ondra powtarza Robi in the sky 9a Legranda
W czasie, kiedy bez mała cała światowa czołówka sportowa bawi w Hiszpanii, Adam Ondra wybrał się w okolice Marsylii. Czech przyzwyczaił nas już do tego, że lubi wyszukiwać linie „niekomercyjne”, rzadko chodzone, zapomniane, często bez powtórzeń. Tym razem w poszukiwaniu wybrał się do Calanques, a dokładnie do sektora Les Goudes.
To właśnie w Les Goudes osiem lat temu François Legrand zrealizował swój projekt o nazwie Robi in the sky 8c+/9a (droga zadedykowana została przez Legranda zmarłemu dziadkowi, miłośnikowi sportów górskich – stąd nazwa). 45-metrowy, mocno przewieszony pasaż oferuje potężną dawkę wytrzymałościowo-siłowego wspinania. Startuje króciutką, 15-metrową La Baume 8b, po czym przez następne 30 metrów biegnie już niezależną linią.
Jak się okazuje, Francuz wycenił swoją drogę bardzo ostrożnie. Ondra, który nie jeden ekstrem pokonywał w krótszym czasie, na przejście Robi in the sky potrzebował jedenastu prób, komentując przy okazji, że to trudna linia w swojej wycenie (czyt. 9a). Ważniejsze jednak, że Czech odnotował prawdopodobnie dopiero pierwsze powtórzenie Robi… Być może pod drogą zrobi się teraz nieco tłoczniej?
Brunka
Źródła: 8a.nu, planetmountain
Gratulacje dla Adama i pytanie do Admina [2]
Czy Adam zrobil droge dwa razy?
Pasztet