21 grudnia 2008 11:31

Renesans zachodniej ściany Cerro Torre

Do grudnia 2008 roku wspinanie na przepięknej iglicy Cerro Torre kojarzyło się większości wspinaczy z przejściem Drogi Maestriego tzw. Compressor Route na południowo-wschodniej ścianie.

W czasie pierwszych dziewięciu dni grudnia na zachodniej ścianie Cerro Torre mieliśmy do czynienie z prawdziwą rewolucją. Oto ściana, która przez 24 lata miała zaledwie sześć przejść, w przeciągu dziewięciu dni doczekała się kolejnych sześciu. Wszystkie wejścia (łącznie 21 osób stanęło na wierzchołku) miały miejsce drogą pierwszych zdobywców ściany Via dei Ragni z 1974 roku.


Zachodnia ściana Cerro Torre – w środku
(fot. ragnilecco.com)

W tym samym czasie zaledwie jeden zespół osiągnął wierzchołek drogą przez „kompresor”, korzystając z osadzonych na niej przez Maestriego w 1970 roku boltów i na której skupiało się dotychczas 90% wszystkich atakujących iglicę Cerro Torre wspinaczy.

Znawca rejonu i chodząca encyklopedia wspinania w Patagonii – Rolando Garibotti stwierdził, że społeczność wspinaczkowa w końcu zrozumiała, że wejście na Cerro Torre drogą przez „kompresor’ nie jest tak naprawdę zdobyciem Cerro Torre. Ostatnie wejścia na szczyt określił on stwierdzeniem: „to tak jakby ostatniej nocy wszyscy przestali się wspinać na Everest z tlenem, z użyciem lin poręczowych i pomocą Szerpów”. 

Trzeba zaznaczyć, że grudniowe wejścia nie wiązały się też jakoś szczególnie z łatwiejszymi warunkami, które jak wiadomo w Patagonii stanowią często o „być albo nie być” na szczycie. Pokrywający górną część zachodniej ściany szron nie ułatwiał wspinania. Natomiast na plus trzeba dodać czynnik psychologiczny, czyli przełamanie przez kolejne zespoły mitu zachodniej ściany.

Garibotti wspiął się Via dei Ragni 1 grudnia wraz z czterema argentyńskimi alpinistami i Niemką, Doerte Pietron. To było pierwsze kobiece przejście zachodniej ściany i pierwsze kobiece wejście na Cerro Torre bez używania boltów Maestriego.

Miejsce miały też inne znakomite wspinaczki jak np. wejście norweskiego zespołu Ole Lied i Trym Atle Saeland, którzy ukończyli tzw. Korkociąg w kopule szczytowej zaczynając wspinaczkę na południowo-wschodniej ścianie, po czym przetrawersowali południową ścianę i po wejściu w górną część zachodniej ściany osiągnęli wierzchołek. Ponadto szwajcarski alpinista Walter Hungerbühler dokonał 9 grudnia pierwszego solowego przejścia zachodniej ściany (było to piąte w ogóle solowe wejście na Cerro Torre i pierwsze solowe bez używania boltów Maestriego).

Droga na zachodniej ścianie Cerro Torre stanowi nie tylko bardziej naturalną formację niż Compressor Route, ale jest też trudniej dostępna i bardziej odizolowana. By rozpocząć nią wspinaczkę potencjalni zdobywcy muszą pokonać rozległy i słynący z załamań pogody Kontynentalny Lądolód.


Colin Haley na ostatnim wyciągu (lodowy grzyb) zach. ściany podczas przejścia w 2007 roku. Pierwszy z tegorocznych
zespołów wydrążył nowy tunel nieświadomie pomagając tym samym kolejnym pięciu zespołom w osiągnięciu wierzchołka
Cerro Torre (fot. Kelly Cordes)

Zachodnia ściana została pokonana po raz pierwszy w 1974 roku przez włoski zespół w składzie Daniele Chiappa, Mario Conti, Casimiro Ferrari i Pino Negri (wszyscy byli członkami grupy wspinaczy noszącej nazwę Ragni di Lecco – czyli Pająki z Lecco).

W 1977 roku Amerykanie John Bragg, Dave Carman i Jay Wilson dokonali drugiego, a pierwszego w stylu alpejskim przejścia ściany. Natomiast w 1986 roku miało miejsce za sprawą Michaela Bearzi i Erica Winkelmana pierwsze klasyczne przejście Via dei Ragni.

Warto nadmienić, że podobnie jak na bardziej znanej Compressor Route, wiele zespołów przechodziło zachodnią ścianę, ale bez wejścia na szczyt nie mogąc sobie poradzić z wieńczącym wierzchołek lodowym grzybem.

Wilan

Źródła: Climbing

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum