Nowa droga na Buli pod Bandziochem – Od Zmierzchu do Świtu
29 listopada razem z Krzyśkiem Banasikiem i Marcinem Sucharem poprowadziliśmy nową drogę na Buli pod Bandziochem, której nadaliśmy nazwę Od Zmierzchu Do Świtu. Trudności wyceniliśmy na klasyczno-dziabowe 7, a drogę pokonaliśmy w stylu OS w czasie ok. 6,5 h.
Droga składa się z pięciu wyciągów, z czego pierwsze trzy są najciekawsze i oscylują w granicach trudności 6 do 7. Czwarty wyciąg w większości prowadzi polami śnieżnymi podprowadzającymi pod kopułę szczytową Buli. Na ostatnim występują dwa warianty. Wariant prawy o trudnościach 4+ został pokonany dodatkowo przeze mnie z górną asekuracją. Wyglądał on ciekawiej wspinaczkowo i dlatego go zrobiłem, ale jak się okazało jest trochę kruchy.
Krzysiek Banasik na drugim wyciągu (fot. Marcin Suchar)
Ważną informacja dla chcących powtórzyć naszą drogę – na trzecim wyciągu należy trzymać się ściśle przebiegu drogi, ponieważ w kilku miejscach bez problemu można uciec w lewo z trudności do żlebu w teren 3, którym idzie droga Bladym Świtem. Ujmując to opisowo, wyciąg prowadzi lewym skrajem spiętrzenia skalnego o wysokości ok. 45 m, przez które przechodzi droga Globalne Ocieplenie. Na lewo od naszej drogi ściana się przełamuje i wchodzi do żlebu.
W trakcie robienia drogi mieliśmy fatalne warunki pogodowe. Wiejący halny i opad śniegu stworzył totalną zadymę, która spowalniała nasze wspinanie.
Dodam jeszcze, że dzień wcześniej zrobiłem solo OS Globalne Ocieplenie M6+(7-) na Buli pod Bandziochem w czasie 3,5h.
Marcin Księżak
Topo drogi (rys. Marcin Księżak)
Pierwszy wyciąg [4]
Ten pierwszy wyciąg to już kilka lat temu robiłem razem…
kali