18 lutego 2008 08:01

Wiele sezonów Marcela Rémy

Dla tych, którzy ze względu na nadmiar pracy nie mają zbyt dużo czasu na wspinanie jest nadzieja – po przejściu na zasłużoną emeryturę może czekać ich jeszcze wiele sezonów, co udowadnia Marcel Rémy.


Marcel Rémy na Kalymnos

Szwajcar, urodzony w 1923 roku nadal się wspina i ze swoimi 84 latami na karku pokonuje drogi „skrajnie trudne”. Wiosną 2007 roku na Kalymnos Marcel wzbudził entuzjazm wspinaczy, gdy przeszedł Monahiki Elia (6a+) w Grande Grotta. Na tym wyjeździe Szwajcar przeszedł jeszcze wiele szóstek w tym kilka OS. I wszystko to z dwoma sztucznym stawami biodrowymi…

John Harlin często opowiada historię swojej wspinaczki na Miroir d’Argentine – 400-metrowa płyta w rejonie Anzeindaz w Szwajcarii. Po podejściu pod ścianę zobaczył staruszka ruszającego na drogę, którą i on tego dnia zamierzał pokonać. Zawiedziony pomyślał, że będzie musiał się wlec za nim cały dzień. Jakie było jego zdziwienie, gdy staruszek, którym był właśnie Marcel, bez problemu nadawał mu tempo do końca drogi.


Marcel podczas wspinaczki na l’Ecuelle w Anzeindaz
(fot. Claude Rémy)

Marcel jest też ojcem sławnych braci Claude’a i Yvesa Rémy, którzy dokonując wielu pierwszych przejśc na trwale wpisali się w historię europejskiego wspinania.

Mysza

Źródła: themountainworld




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Szacunek [7]
    Szacunek jak nic , szacunek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    18-02-2008
    masztaf