Król i Kaszlikowski – trudny drytooling w Valsavaranche
W ostatnich dniach stycznia ekipa w składzie Michał Król, David Kaszlikowski (Hannah, Tendon Team) i Eliza Kubarska wybrała się w Alpy do włoskiej doliny Valsavarenche w rejonie Gran Paradiso.
Dolina Valsavarenche znana jest z mikstowych dróg takich mistrzów drytoolingu jak Stevie Haston, czy Mauro "Bubu" Bole. Mityczna już linia Bubu Mission Impossible M11 [news] była wstępnym celem Michała. Niestety złe warunki, które zastaliśmy (sucho i ciepło, temperatury stale powyżej zera) nie sprzyjały wspinaczce w lodzie: nie było żadnej kurtyny lodowej, większość istniejących w tej porze roku lodospadów nie istniała. Tym samym przejście kończącej się kurtyną lodową Mission było niemożliwe.
Team w przytulnym pensjonie (fot. VerticalVision.pl)
W związku z tym postanowiliśmy przenieść się do drytoolowego rejonu w legendarnej Haston Cave i nowego sektoru Attico otworzonego w lutym 2007 ponad grotą. Wszystkie drogi w Attico zostały przebyte przez autorów w ostrogach (i tak wycenione).
Michał zapina czwórki i dziewiątki podczas próby na D11, Attico (fot. D. Kaszlikowski/VerticalVision.pl)
Większość dróg w sektorze ma bardzo atletyczny charakter z długimi sięgnięciami i strzałami do małych dziurek. Alternatywą do strzałów (często z samych rąk) jest „zapinanie czwórek”, które w moim przypadku było często jedynym sposobem na przejście trudnego miejsca.
Eliza podczas skoków na "Movimiento Sexy" D7
(fot. D. Kaszlikowski/VerticalVision.pl) |
David przed delikatnym cruxem "Il balcone sul paradiso" D10+ (fot. E. Kubarska VerticalVision.pl)
|
Podczas pięciu dni wspinaczki Michałowi i Davidowi udało się zrobić w szybkim stylu RP kilka ciekawych przejść o wycenach do D10+. Najtrudniejsza droga, którą przeszli panowie to Il balcone sul paradiso D10+. Droga prowadzi długim dachem i wymaga nie tylko dużej siły, ale również akrobatycznych manewrów z dziabkami i rakami.
Kask hokejowy Michała szczęśliwie chroni przed licznymi omsknięciami czekana
(fot. D. Kaszlikowski VerticalVision.pl)
Przejście to w przypadku Davida było o tyle ciekawe, że był to jego pierwszy tydzień drytoolowaniu w życiu. Z powodu braku monopointów wspinał się on po części dróg w większych butach wspinaczkowych założonych na gruba skarpetę :-)
Michał na "Sexy lady" M8+…
(fot. D. Kaszlikowski/VerticalVision.pl) |
…i Eliza w czasie zjazdu z "Sexy lady"
(fot. D. Kaszlikowski/VerticalVision.pl) |
Z ciekawszych dróg udało nam się jeszcze przejść:
- Pyma M9+ (Michał i David RP),
- Sexy Lady M8+ (Michał RP, David flash),
- kilka M7 (cała ekipa OS/RP).
David w długim dachu "Il balcone sul paradiso" D10+ (fot. E. Kubarska/VerticalVision.pl)
Michał przechodzi "Pyma" M9+ w Haston Cave…
(fot. D. Kaszlikowski/VerticalVision.pl) |
…a po wspinie cieplutki biwak w zimnej grocie (VerticalVision.pl)
|
Ostatniego dnia wspięliśmy się na jeden z nielicznych w tym roku lodospadów, niebezpiecznie cieknący w górnej partii z powodu świecącego zbyt mocno słońca.
Przechadzka po jednym z nielicznych w tym roku lodospadów (WI5)
(fot. D. Kaszlikowski/VerticalVision.pl) |
Michał na lodospadzie w okolicy miasteczka Pont (fot. D. Kaszlikowski/VerticalVision.pl)
|
Szerszy materiał fotograficzny z wyjazdu do doliny Valsavarenche pojawi się wkrótce w „Górach”.
Sponsorzy:
Wyjazd został dofinansowany przez Polski Związek Alpinizmu (PZA)
Ekipa dziękuje za wsparcie firmom Hannah, Tendon, AKU oraz Miastu Nowy Targ.
Eliza Kubarska (Vertical Vision Film Studio)