15 kwietnia 2007 08:01

Historyczny – pierwszy PŚ w Polsce! – czasówka w Tarnowie. Zwycięstwo Edyty! Tomek czwarty! – wywiady

W Tarnowie odbyła się historyczna impreza – pierwszy w Polsce Puchar Świata we wspinaniu na czas! – była to zarazem pierwsza edycja tegorocznych pucharowych zmagań. Zawody zgromadziły na starcie 33 zawodników i 19 zawodniczek. W Hali Tarnowskiego Ośrodka Sportów i Rekreacji gościli najwibitniejsi "biegacze" świata z mistrzami z Rosji i Ukrainy na czele – Evgenyiem Vaytsekhovskym (RUS, 1 w PŚ 2006), Sergeyem Sinitsynem (RUS, 2 w PŚ 2006), Maksymem Styenkovoyem (UKR) oraz sensacyjnym zwycięzcą zeszłorocznego Pucharu Świata w Moskwie – Wenezuelczykiem Manuelem Escobarem (4 w PŚ 2006) i naszym mistrzem szybkości Tomkiem Oleksym.

Wśród pań również silna konkurencja – Rosjanka Tatiana Ruyga (1 w PŚ 2006), Valetina Yurina (2 w PŚ 2006), Ukrainką Olena Ryepko (4 w PŚ 2006) czy Rosjanką Anną Saulevich (3 w PŚ 2006) i oczywiście nasza medalistka Mistrzostw Świata Edyta Ropek.

A oto skład naszej ekipy, panowie: Maciej Dobrzański, Maciej Kalita, Jędrzej Komosiński, Bartosz Kowal, Andrzej Mecherzyński-Wiktor, Tomek Oleksy, Jakub Pociecha, Łukasz Smagała, Łukasz Świrk; panie: Marta Lenartowicz, Agnieszka Miciuła, Monika Prokopiuk, Edyta Ropek, Agnieszka Szczepaniec.


Arena zmagań w Tarnowie (fot. wspinanie.pl)

Do dalszej fazy finałowej awansowała czwórka naszych reprezentantów – Jakub Pociecha, Andrzej Mecherzyński-Wiktor, Tomek Oleksy i Edyta Ropek.

Ostatecznie wielki sukces w tarnowskich zawodach odniosła Edyta Ropek – 1. miejsce!!! Zwyciężczyni przebiegła dwukrotnie 14-metrową ścianę w łącznym czasie 30.49 s, pokonując Rosjankę Annę Saulevich. Trzecie miejsce zajęła Ukrainka Svitlana Tuzhylina.


PŚ na czas Tarnów, panie: 1 – Edyta Ropek, 2 – Anna Saulevich, 3 – Svitlana Tuzhylina (fot. wspinanie.pl)

Z kolei Tomkowi Oleksemu nie wyszedł pierwszy bieg półfinałowy – nie trafił w kończący drogę sygnalizator. W związku z tym bez problemów awansował Węgier Csaba Komodi (20,62 s), któremu jednak w finale nie dał szans Rosjanin Evgeny Vaytsekhovsky (18.64 s). Trzecie miejsce zajął Rosjanin Sergey Sinitsin, który o 0.12 s pokonał Tomka…


PŚ na czas Tarnów, panie: 1 – Evgeny Vaytsekhovsky, 2 – Csaba Komodi, 3 – Sergey Sinitsin (fot. wspinanie.pl)

Zawody w Tarnowie to wielki sukces organizacyjny – słowa uznania dla organizatorów. Impreza prezentowała się bardzo dobrze – efektowna oprawa, duża frekwencja, zainteresowanie mediów (relacja pojawiła się w wydaniu głównym TVP Wiadomości – łącznie z krótkimi wywiadami!) a same zawody stały na wysokim poziomie sportowym. Wszystko to docenił delegat IFSC dr Wolfgang Wabel. Miejmy nadzieję, że zaowocuje to w przyszłości Pucharem boulderowym lub na trudność…

A oto co po zawodach powiedzieli Marcin Bibro (główny organizator) i Tomek Oleksy [wywiad z Edytą Ropek wkrótce – kontrola antydopingowa skończyła się już po zamknięciu numeru :-)]:

Wspinanie.pl: Wielkie gratulacje, impreza niesamowita – Puchar Świata po raz pierwszy w Polsce. Jak to możliwe?
Marcin Bibro: Zawody odbyły się przy dużym wsparciu przed wszystkim Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, władz miasta, oraz znaczącej pomocy finansowej Polskiego Związku Alpinizmu, który pozyskał środki z Ministerstwa. W związku z tym nie trzeba było zabiegać o tę całą pulę potrzebnych pieniędzy, a można było zająć się tylko organizacją i tą oprawą, jaką wszyscy mieli okazję zobaczyć.

Wspinanie.pl: To faktycznie wielkie wydarzenie, efektowna ściana i oprawa zawodów. Czy miałeś jednak okazję aby samemu zobaczyć zmagania zawodników?
MB: Wszystko było na tyle wcześniej przygotowane, że mogłem oglądać zawody na spokojnie :-)

Wspinanie.pl: Czekamy zatem na Puchar Świata w boulderingu :-) Jak w ogóle widzisz szanse na taką imprezę?
MB: No bardziej, jeśli chodzi o Tarnów i tę ścianę, to widzę szansę w Pucharze na trudność, a bouldery to może zorganizuje Tomek :-) Myślę, że jest to realne. Po tych zawodach delegat IFSC Wolfgang Wabel ocenia je bardzo dobrze i myślę, że organizacyjnie i Tarnów i PZA wypadły na tyle poważnie, że będziemy mogli starać się w przyszłym roku o jakąś poważniejszą imprezę i mam nadzieję, że to się uda.

Wspianie.pl: Jeszcze raz gratulacje.
MB: Dziękuję.

—————————————

Wspinanie.pl: Czwarte miejsce, podejrzewam, to dla ciebie porażka?
Tomek Oleksy: Faktycznie, scenariusz miał być inny. Mogę mieć pretensję tylko do wyłącznika. Trzeba by zapytać jego dlaczego nie zadziałał :-) Po cichu myślałem, że przynajmniej będę na podium, najlepiej oczywiście na pierwszym miejscu. Tym bardziej, że dla mnie był to ostatni start w Pucharze Świata w tej konkurencji, więc szkoda, naprawdę szkoda. Przed własną publcznością chciałem wygrać, no niestety zazwyczaj w Tarnowie presja jest większa, a dzisiaj było jeszce trudniej, bo to w końcu Puchar Świata – przyjechała cała elita, pierwsza dwunastka ze światowego rankingu więc poziom był wysoki. No cóż zawiniła maszyna nie człowiek :-)

Wspinanie.pl: To naprawdę twój ostatni start w PŚ na czas?
TO: Tak, w Pucharze to był mój ostatni. W tym roku wystartuję jeszcze na Mistrzostwach Świata, ale pod warunkiem, że czasówka będzie po boulderingu, jeżeli będzie przed, to nie. Do tej pory najbardziej cieszyło mnie to, że bez treningu mogłem wygrywać zawody na czas, to było chyba najbardziej motywujące :-) W tym roku przygotowywałem się również mało, myślę, że na palcach jednej ręki można policzyć ile razy w tym roku trenowałem na czas.

Wspinanie.pl: Czyli przerzucasz się tylko na bouldering?
TO: Na bouldering i na skały :-) Lata lecą i trzeba w końcu podgonić inne tematy.

Wspinanie.pl: A jak oceniasz ten pierwszy, historyczny PŚ w Polsce pod względem organizacyjnym, jako przedsięwzięcie, jako pomysł, który się udało zrealizować?
TO: Pomysł był dobry, to najbardziej niskobudżetowy pomysł jeśli chodzi w ogóle o zawody wspinaczkowe – najtaniej zrobić jest czasówkę, zwłaszcza w hali. Nie jest to takie trudne, jak chociażby organizowanie zawodów na rynku w Tarnowie. Mam nadzieję, że to w jakiś sposób sprzeda się, zostanie to jakoś dobrze przedstawione telewizji i nakręci to media. Bo tak naprawdę jeśli stracimy tę szansę i w tym roku nie pokażemy, że to jest coś wartościowego, to raczej będzie krucho z tą dyscypliną.

Wspinanie.pl: Na zakończenie tego historycznego, pucharowego wywiadu – gdzie planujesz jechać w skały? :-)
TO: Chodzą słuchy, że do Arco :-) Na Majówkę i Puchar… Jeśli wszystko dobrze pójdzie, jeśli nie, to gdzieś bliżej – może zrobię przedłużenie Kotletów? :-)

Sprocket

 

 

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Puchar Świata w Tarnowie [13]
    W pierwszych biegach fazy finałowej z dalszej rywalizacji odpadło dwóch…

    15-04-2007
    link.mk

    Falstart Tomka.?? [9]
    A ja widziałem podczas relacji jak Tomek popełnił falstart i…

    15-04-2007
    creative invalid