31 stycznia 2007 08:01

Simone Moro robi postępy na Broad Peaku

Na zimowej himalajskiej arenie, po wycofaniu się polskiej wyprawy HiMountain Nanga Parbat, pozostał jeden śmiałek Włoch Simone Moro, który planuje samotne wejście na Broad Peak (8047 m). Początkowo Włoch miał zamiar działać na Broad Peaku zupełnie samotnie, lecz zdecydował się na włączenie do zespołu pakistańskiego wspinacza Shaheena Baiga.


Shaheen Baig i Simone Moro w bazie pod Broad Peakiem, w tle K2
(fot. simonemoro.com)

Od 14 stycznia Simone jest w bazie pod szczytem (miał kłopoty z transportem sprzętu ze Skardu).

21 stycznia udało się zespołowi, mimo niskich temperatur (-34°C w bazie), założyć obóz I.

Następnego dnia pokonali połowę drogi pomiędzy obozem I a planowaną dwójką i zabiwakowali na wysokości 5800 metrów.

Po biwaku (temperartura -40°C) przebyli jeszcze 200 metrów, ale silny wiatr i trudności, zmusiły ich do odwrotu przed osiągnięciem planowanego obozu II na wysokości 6250 m.

Po kilku dniach odpoczynku w bazie, 27 stycznia Simone i Baig, znowu wyruszli w górę. Po trudnym (-45°C) biwaku w obozie I, Baig z objawami hipotermii musiał zejść do bazy. Simone, już samotnie, doszedł do wysokości 6250 m i założył obóz II. Nie biwakował w obozie II, lecz na noc zszedł do obozu I. Ten dzień wspinaczki tak opisuje na swojej stronie: „Musiałem wykorzystać całe moje doświadczenie, by wszystko skończyło się dobrze”.


Aktualna sytuacja na Broad Peaku
(fot. simonemoro.com)

Teraz Simone po zejściu do bazy i krótkim odpoczynku, dzięki 2-3 dniowemu okienku pogodowemu, zamierza wspólnie z Baigem założyć obóz III. A następne wyjście do góry to będzie już atak szczytowy…

Mysza

Zobacz też:




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Simone Moro robi postępy na Broad Peaku [40]
    Życzę Simone szczęścia, ale w interesie Polaków leży żeby mu…

    31-01-2007
    artur hajzer