Bracia Pou i Eternal Flame
Bracia Iker i Eneko Pou kontynuują swój rozciągnięty w czasie projekt "Siedem ścian, siedem kontynentów" – celem jest przejście trudnej klasycznej drogi na każdym kontynencie. Do tej pory ich łupem padły Zunbeltz w Europie, El Nino w Ameryce Północnej, Bravo les filles w Afryce (Madagaskar) oraz 2-wyciągowa droga (7b) na 70-metrową iglicę na Totem Pole w Australii.
Tym razem celem było Eternal Flame na Trango Nameless Tower (Karakorum). Drogę wytyczył w 1989 roku zespół Kurt Albert, Wolfgang Gullich, Christof Stiegler i Milan Sykora. Na klasycznych wyciągach trudności sięgnęły IX-.
W 2003 roku Denis Burdet i Nicolas Zambetti ze Szwajcarii oraz Katalończyk Toni Arbones uklasycznili większą część drogi osiągając IX/IX+ (patrz news), nieodhaczony pozostał jeden, dzisiąty wyciąg, na którym znajduje się gładka 15-metrowa płyta z rządkiem spitów. Czyli, jak pisze Alpinist: "Eternal Flame still awaits a free ascent".
Niestety braciom Pou odhaczenie Eternal Flame nie udało się. Trudne warunki, temperatura ok. -10 stopni, sprawiły, że haczyli nawet wyciągi uklasycznione przez zespół szwajcarsko-kataloński. Choć równocześnie udało im się przejść OS siedem wyciągów dziewiątkowych. Drogę przeszli całą i na szczycie Trango Nameless Tower znaleźli się 29 lipca.
Mysza
Źródła: pouanaiak.com
Pełne odhaczenie Eternal Flame jest łakomym kąskiem, kolejni chętni to mocna francuska ekipa: Stéphanie Bodet, Arnoud i François Petit, Christophe Dumarest.