7 października 2004 08:01

Martina Cufar – postscriptum

Dwa dni temu pisaliśmy o przejściu przez Martinę Cufar i Marco Lukicia znanej drogi Hotel Supramonte na Sardynii. Oto kilka dodatkowych szczegółów ze strony Martiny (www.martinacufar.com), o których możemy przeczytać dzięki Mariuszowi Biedrzyckiemu BieDruniowi:

Pierwsze trzy wyciągi (7b+, 7c+ i 8b) prowadziła Martina, następnie zjechała z trzeciego wyciągu, żeby mógł go poprowadzić jeszcze Lukic. Jako najtrudniejsze miejsce drogi Cufar ocenia 40 metrów małpowania na trzecim wyciągu – małpowała pierwszy raz w życiu! Po tej przygodzie miała poważne wątpliwości, czy ma jeszcze siły na dalsze wspinanie :-)

Dwa kolejne wyciągi (8a+, 8b) prowadzili oboje, a od szóstego wyciągu do końca (7c, 7a+, 7b+, 7b, 7b) wymieniali się na prowadzeniu. Ponieważ Martina napisała, że przeszła wszystkie wyciągi bez lotu, a wcześniej zapatentowali pierwsze sześć wyciągów, wynika z tego, że ostatnie cztery wyciągi przeszli OS.

Lukic poleciał na piątym wyciągu, poprowadził go w drugiej próbie. Wynika z tego, że Cufar była co równorzędnym partnerem dla Lukica, który jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od wielowyciągowych dróg klasycznych.

Jako ciekawostkę dodam, że Cufar tak znienawidziła małpowanie, że piąty wyciąg po prowadzeniu przeszła jeszcze raz na drugiego, żeby tylko nie małpować ponownie…




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum