8 maja 2004 08:01

Kommunist 8b+ SOLO by Alex Huber

Alex Huber ponownie zawitał do swego ulubionego wspinaczkowego zakątka czyli Schleierwasserfall. Jak sam mówi, w tym miejscu czuje się najlepiej – zna wszystkie chwyty, każdą sekwencje przechwytów. To właśnie tu jest w stanie zbliżyć się do kresu swoich możliwości. Zeszłej zimy Alex sprawdził swoją psychę na Opportunist 8b, jednak już wtedy zdał sobie sprawę, że to jeszcze nie to.

Alex Huber solo na Kommunist 8b+ (fot,.Heinz Zak)

Alex Huber solo na Kommunist 8b+ (fot,.Heinz Zak)

Wydaje się, że tym razem faktycznie osiągnął swojego maksa, pokonanie bowiem drogi Communist (niem. Kommunist) o trudnościach 8b+ to wyczyn, który powinien śnić mu się po nocach… Ta mocno przewieszona i siłowa wspinaczka, o długości 22 metrów, oferuje cruxa na wysokości 10 metrów, pod którym sterczą boulderowe głazy…

Oto fragment jego relacji z przejścia:

20 kwietnia, tuż przed ósmą rano, jestem na miejscu. Jestem sam, tak jak chciałem. Nikt nie powinien mi przeszkadzać, ja również nie chcę robić zamieszania swoją wspinaczką. Po kilku boulderach czuję, że jestem dobrze rozgrzany, warunki również są wspaniałe. O dziewiątej jestem gotowy, niestety pojawia się jakiś turysta. Czekam, zamieniam z nim kilka słów.

Po 5 minutach postanawiam rozpocząć wspinaczkę, mimo iż mam towarzystwo. Aby jakoś zaabsorbować nieoczekiwanego gościa, daję mu kamerę wideo. Nie zdając sobie za bardzo sprawy, co się dzieje, mój kamerzysta zajmuje miejsce. Po chwili startuję, jest chłodno, moje opuszki są suchę, a tarcie perfekcyjne. Dopiero na 7 metrze, w miejscu odpoczynkowym, po raz pierwszy magnezjuję. Krótka przerwa i wspinam się dalej. Dziurka na trzy, później na dwa palce, podchwyt, zjeżdżająca krawądka – niewiele chytów w kluczowym, 5-metrowym odcinku. Dalekie, wysięgi wymagają siłowej wspinaczki jestem tym tak zajęty, że nie jestem w stanie analizować swojego położenia. Nawet w miejscu odpoczynkowym, tuż za cruxem nie zatrzymuję się na długo. Ostatnie 10 metrów to około 7c – szybko chcę je mieć za sobą. Magnezjuję i ruszam ponownie. 15 ruchów i jestem na topie. Krótki okrzyk radości i szybka wspinaczka w dół sąsiednią sześć półtora. „Filmowiec” ściska moją dłoń ze słowami: Ty musisz byc szalony! Uśmiech rozjaśnia moją twarz, zdaję sobie bowiem sprawę, że facet nawet nie przypuszcza jakiego wydarzenia był świadkiem.

Sprocket

Źródła: 8a.nu




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum