31 października 2002 08:01

Bereziartu przeszła 9a!

Wczorajsze serwisy wspinaczkowe obiegła elektryzująca wiadomość – Hiszpanka Josune Bereziartu, jako pierwsza kobieta, pokonała drogę Bain de sang o trudnościach 9a!!! (Saint Loup, Szwajcaria). Bohaterki nie trzeba przedstawiać – Josune wielokrotnie przełamywała już kolejne wspinaczkowe bariery w kobiecym wspinaniu – Honky tonky 8c, Honky mix 8c+ (obie w Onate, jej 'rodzinnym’ rejonie w Hiszpanii). Warto dodać, że tym razem, aby dokonać kolejnego rekordu, opuściła znajome skały i wybrała się do Szwajcarii.

Bain de Sang to niezwykle trudna i precyzyjna wspinaczka biegnąca ok. 20-metrową, lekko przewieszona płytą. Dzieli się na dwa 10-metrowe odcinki. Pierwszy wyceniany na 8b+/c z miejscem bulderowym 7C+/8A, drugi – 8c z końcowym bulderem o trudnościach 8A/A+. Warto dodać, że słynnie ona również z katujących chwytów, vide nazwa drogi – Krwawa łaźnia.

Trudności Bang de sang, pasażu autorstwa Frederica Nicola, mimo kilku powtórzeń (Frederic Nicole, Frederic Rouhling, Cédric Bersandi, David Hohl) trzymają się podobno mocno. Inne ekstremy mistrza bulderingu straciły co prawda na wycenie (np. Elf), ale nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z bezprecedensowym wyczynem Hiszpanki. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że panów mogących pochwalić się przejściem prawdziwej 9a jest naprawdę niewielu! Cóż panowie – ładować!

Sprocket

Źródła: 8a.nu, desnivel




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    ŁaŁ [2]
    A nasi dopiero w tym roku...

    8-06-2010
    dryl