12 czerwca 2001 08:01

Iker Pou pokonał Elfa

Hiszpan Iker Pou zakończył swoją dwumiesięczną wspinaczkową podróż po Europie. Nie da się ukryć, że zakończył ją niezwykle mocnym akcentem – powtórzył bowiem sławnego Elfa 9a?, drogę Freda Nicola, ustanowioną w 1997 roku w szwajcarskiej Valle du Grimsel. Praca nad drogą przebiegała w iście błyskawicznym tempie – Iker był bliski pokonania Elfa w ciągu jednego dnia, ale zbyt zimna aura pokrzyżowała mu szyki, ostatecznie dopiął swego, w sumie po siedmiu próbach, następnego dnia.

Nie da się ukryć, że jak na takie trudności czas przejścia jest piorunujący. Ale właśnie trudności tej drogi do tej pory pozostawały nieugruntowane. Otóż pierwszy zdobywca Fred, zaproponował dyplomatycznie wycenę w dość bezpiecznych widełkach od 8c do 9a. Zwabiony magią prawdopodobnego 9a na Elfie zjawił się Klem Loskot, który po swoim 1. powtórzeniu przyznał, że droga wykracza poza stopień 8c+. Media to podchwyciły i droga przez lata uchodziła za 9a, a nawet 9a/a+. Aż do przejścia Ikera, który stwierdził, że "jestem mile zaskoczony swoim wyczynem, po krótkim okresie spadku formy udało mi się ponownie mocno zmotywować. Elf to jedna z najładniejszych linii, jaką kiedykolwiek udało mi się pokonać! Niestety nie mogę potwierdzić wyceny. Elf to dla mnie raczej 8c. Kiedy porównam go z Action Directe, to mogę jasno powiedzieć, że to zupełnie inny stopień. Startowy bulder mogę wycenić na 7c+, biorąc po uwagę buldery w Cresciano, teren powyżej to około 8a+. Uznaję oczywiście klasę Freda i Klema ale nie mam zamiaru rozpoczynać z nimi polemiki. Po prostu mam dobrą formę i czuję, że mogę niechcący zbyt zaniżyć wycenę tej, przewieszonej, siłowej i perfekcyjnej drogi…".

PS. Krótką animacje z przejścia Elfa w wykonaniu Ikera znajdziecie na stronach www.projectpof.com.

Sprocket

Źródła: na podst. info od Roberto Fioravantiego

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum