Finał Pucharu Polski Kraków 16-17.XII

Kolejny rok zawodniczych zmagań mamy za sobą. W niedzielę poznaliśmy rozstrzygnięcia tegorocznej edycji Pucharu Polski. Zawody, mimo zadziwiająco niskiej frekwencji, dostarczyły sporych emocji, a zwycięzcy poszczególnych konkurencji zdrowo się napracowali. Napracowali się również organizatorzy tego wydarzenia z Piotrem Drobotem Mikserem na czele – dzięki nim zawody przebiegały w profesjonalnej atmosferze. Mikser wraz z ekipą, udowodnił po raz kolejny, jak szybko, skromnie i w zasadzie bez zarzutu, można przygotować zawody na najwyższym szczeblu!

W przypadku mężczyzn wystartowało tylko 29 zawodników! – jest to niechlubny rekord zawodów na Koronie. Kolejny raz mamy do czynienia ze spadkiem popularności zawodów na trudność. Wyjaśnienie jest chyba proste. Ostatnio popularniejsze stają się zawody bulderowe – łatwiej je zorganizować, a przede wszystkim odbywają się przeważnie w miejscu zamieszkania zainteresowanych…

Ges w kluczowym trawersie (fot. Wojciech Słowakiewicz)

Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na finałowe zmagania panów, zadając sobie pytanie – czy znajdzie się ktoś kto pokona Mistrza Polski 2000 Tomka Oleksego?. Droga o trudnościach ok. VI.5+, przebiegała jak karze koroniarska tradycja, przez całą ścianę, na końcu Piotrek Kruczek dołożył fikuśne zejście do połowy ściany i po lekkim trawersie, i pokonaniu okapiku, wyjście przewieszoną ścianką do topowej klamy. Bez wątpienia wytrzymałościowy charakter drogi najbardziej przypadł do gustu Grześkowi Grochalowi Gesowi. I to właśnie on po, bardzo ekonomicznej wspinaczce, zwyciężył pokonując o jeden przechwyt swego największego rywala Tomka Oleksego. Trzeci był Łukasz Müller, który spadł tuż przed, jak się później okazało, kluczowym trawersikiem pod okapem. Gratulacje!!!

Iwona Gronkiewicz-Marcisz: Ta droga jest za łatwa! (fot. Piotr Turkot)

Wśród pań, jak zwykle bezkonkurencyjna okazała się Iwona Gronkiewicz-Marcisz. Pomimo drobnego potknięcia w półfinale, finałową drogę zrobiła z wielkim spokojem, a jej komentarz "Ta droga jest za łatwa" wprawił w konsternację stolik sędziowski. Finał kobiecy, o trudnościach ok. VI.4/4+, okazał się jednak za trudny dla pozostałych konkurentek. Drugie miejsce zajęła Renata Piszczek, a trzecie Ula Wróbel. Jednym słowem – status quo. Gratulacje!!!

Ostatecznie Puchar Polski A.D. 200 zdobyła Iwona Gronkiewicz-Marcisz, oraz Tomek Oleksy. Jeszcze raz Gratulacje!!!

Grześ Pleśniak – 7. miejsce (fot. Piotr Turkot)

Zawody przejdą do historii polskiej wspinaczki sportowej, jeszcze z innego powodu – po raz pierwszy została bowiem przeprowadzona KONTROLA ANTYDOPINGOWA. W sobotę i w niedzielę zjawiła się tajemnicza komisja i poprosiła czołówkę rankingu do kontroli. Za około dwa tygodnie mają zostać ogłoszone wyniki.

Na trudność mężczyźni:

Na trudność kobiety:

Na czas mężczyźni:

Na czas kobiety:

Sprocket