15 czerwca 2012 09:36

Fałszywa skromność VI.7 – prawdziwy unikat na naszej Jurze. Łukasz Dudek opowiada o projekcie na Jastrzębniku…

Dobry czas na rozwiązywanie zapomnianych, mitycznych problemów na polskiej Jurze. Po tym, jak Piotrek Schab przeszedł Batalion Skała na Pochylcu, Łukasz Dudek (The North Face, Rock Pillars, Ocun, 8a.pl) i Piotrek Czarnecki (Carvingsport, CW Totem) poprowadzili stary projekt na Jastrzębniku. Droga została ochrzczona jako Fałszywa skromność.

„Nie sposób nazywać siebie wspinaczem nie próbując jednej z najlepszych linii w naszym kraju” – rekomendacja Łukasza mówi sama za siebie.


Trzech współautorów – od lewej Przemek Mizera, Łukasz Dudek
i Piotrek Czarnecki

O projekcie (autor projektu nie jest znany) Łukasz usłyszał już jakieś 10 lat temu. I pewnie nie byłoby dziś przejścia, gdyby VII.1 nie odkrył na nowo Przemek Mizera:

Łukasz:

Edzik po latach zapomnienia postanowił wyczyścić chwyty, stopnie i poszukać możliwości przejścia tego kawałka skały. Po przystawkach rozpoznawczych zaprosił mnie do współpracy, bym spróbował tych pysznych przechwytów. Okazało się, że mimo nieporażającej długości, jej ruchy w tym stopniu trudności i formacji należą do absolutnej polskiej czołówki! 

Fałszywa skromność zdecydowanie różni się od naszych rodzimych, palczastych ekstremów. Wg Łukasza typowa trudna droga na Jurze to upychanie palców w niewygodnych dziurkach, obrana skóra na palcach, zmielona łydka i ból w stawach u rąk po kilku próbach – i trudno się z tym nie zgodzić…

Tymczasem „Fałszywa skromność” to zupełny unikat – mocne, siłowe i dynamiczne pociągnięcia po dobrych obłych chwytach, klinowanie kolana czy czujne haczenie pięty w takich formacjach należą do rzadkości. W dodatku czysta naturka. Trudności są mocno skumulowane i mimo ich niewielkiej ilości trzeba się wykazać wieloma umiejętnościami technicznymi. Typowy jurajski płytowy zawodnik może mieć spore problemy :)


Piotrek w klamkach po przejściu cruxa, poniżej Łukasz w topowych
klamkach na drodze

No właśnie, co trudności… Ostatnie zdanie w tej kwestii miał Piotrek Czarnecki, który przeszedł Fałszywą krótko po Łukaszu, tego samego dnia. Wystarczyło kilka prób.

Łukasz:

Właśnie Piotrek zasiał naszą niepewność co do wyceny. Próbując  ją przez 3 dni, wydawało mi się, że będzie miała przynajmniej VI.7, jednak Skręcik przemknął po niej jak burza! Wtedy pojawiły się wątpliwości – „niemożliwe żebym zrobił tak trudną drogę jednego dnia, nie jestem aż tak silny” rzekł Skręcik. Podchwyciłem temat –  „no chyba faktycznie ma mniej”. Puenta Eda: „Fałszywa skromność”.

Zostało więc przy VI.7. Chętnych do weryfikacji pewnie nie zabraknie. Bo przecież, jak mówią chłopaki – takich dróg w Polsce się raczej nie spotyka…

Duże gratulacje!!

Brunka




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Sprostowanie [4]
    Gratulując sukcesu muszę sprostować pewną nieścisłość. Pokonana droga nie jest…

    15-06-2012
    Kuchar