4 października 2011 14:27

Michał Jaworski – na początek tygodnia Deklaracja Nieśmiertelności

Początek tygodnia bywa trudny. Pobudka o ósmej, zadbanie o transport do Mamutowej – nawet tak proste sprawy mogą przerastać w poniedziałkowe poranki. Jednak dla wspinacza w topowej formie to sprawy drugorzędne.

Bardziej niż organizatorem, staje się wtedy meteorologiem. Pracy ma jednak niewiele, skoro wystarczy rzut oka za okno, by stwierdzić, że sezon wkroczył w najlepszy okres. Sielankowego nastroju nie burzy nawet brak bananów w sklepiku – łatwo je przecież zastąpić wytwarzanym chyba z benzyny „kickerem”. Po rutynowej rozgrzewce następuje kilka minut precyzyjnych zabiegów z kijem w celu przyozdobienia stropu jaskini. Można wreszcie przejść do rzeczy i… kilka minut później przenosić już zabawki do piaskownicy obok.


Michał Jaworski na "Deklaracji Nieśmiertelności" VI.6+

Takie mniej więcej były okoliczności towarzyszące pokonaniu przez Michała Jaworskiego jednej z trudniejszych dróg w Jaskini Mamutowej – Deklaracji Nieśmiertelności VI.6+. W jego opinii droga jest bardzo losowa, może z tego powodu niezbyt przypadła mu do gustu.

W ostatnim tygodniu września Michał przeszedł też, prawdopodobnie jako pierwszy po „czystkach”, nieco zapomnianą drogę Piotra Drobota Dogonić Las Vegas. Zrobił to treningowo, trochę zdziwiony ostatnią realizacją Piotra (Dogonić Las Vegas light) i zgodził się z proponowaną wcześniej wyceną VI.6 dla oryginalnego/nowego Dogonić…

Mateusz Mazur




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum