28 września 2011 10:30

Pierwsze przejście południowej ściany Chichicapac (5614 m)

Brytyjczycy Hamish Dunn i Tom Ripley dokonali pierwszego przejścia południowej ściany Chichicapac (5614 m) w słabo wyeksplorowanym i mało znanym łańcuchu górskim Cordillera Carabaya w południowej części Peru.


Południowa ściana Chichicapac z wrysowana linią wspinaczki brytyjskiego zespołu (fot. Hamish Dunn/Tom Ripley)

Po założeniu bazy nad jeziorem Chambine, Hamish i Tom zdobyli niezbędną aklimatyzację i zrobili pod ścianą rekonesans. Następnie po przeczekaniu okresu złej pogody weszli w ścianę 22 sierpnia. Ponieważ najbardziej oczywista i narzucająca się linia wspinaczki znajdowała się w linii spadku seraków musieli zmienić plan. Ich wybór padł na linię, która wiodła prosto przez środek ściany mikstowym terenem ze słabą asekuracją.

Dopiero narzucający się teren w ścianie szczytowej wyprowadził ich bardziej na lewo od wierzchołka. Krótki, bardzo kruchy skalny komin wyprowadził ich na podszczytowy odcinek ściany, gdzie już łatwiejszym terenem dotarli do pola śnieżnego wyprowadzającego z kolei na szczytowe plateau.

Wspinaczka w ścianie zajęła im 10 godzin. Wierzchołek osiągnęli przed 17.00 Chcąc wrócić przed zmrokiem wybrali zejście łatwą zachodnią granią, którą szybko osiągnęli swój namiot pod ścianą.  

Warunki, jakie zastali Brytyjczycy na południowej ścianie Chichicapac, są bardzo podobne do aktualnie panujących na alpejskich północnych ścianach. Większość ściany to mikstowa wspinaczka z kruchymi odcinkami przykrytymi świeżym śniegiem. Trudności były ciągowe i większość wyciągów wycenionych zostało na szkockie IV/V z kilkoma kluczowymi wyciągami o wycenie szkockiej VI. Jakość skały pozostawiała wiele do życzenia, podobnie jak wymagająca asekuracja. Droga wytyczona przez brytyjski zespół liczy 700 m długości i w skali alpejskiej jej wycena brzmiałaby TD.

Wilan

Źródła: ukclimbing.com

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum