7 września 2011 10:49

Wish You Were Here – Xięski i Pallus mocno na Zerwie

Piotr Xięski (Wiceprezes PZA) i Robert „Lama” Pallus (obaj KW Katowice) przeszli w sobotę 3 września w stylu OS już niemalże legendarną drogę Wish You Were Here VIII+ na Kazalnicy Mięguszowieckiej. Pamiętajmy, że to dopiero drugie przejście klasyczne całości drogi. Pierwsze z 2007 roku należało do Jacków Kantyki i Zaczkowskiego.


Robert na "Wish You Were Here" (fot. P. Xięski)

Piotrek i Lama jako jedni z nielicznych w tym sezonie robią trudne drogi na Kazalnicy. Tydzień wcześniej pokonali również Stąd do Wieczności VIII+ w stylu RP, ale warto wspomnieć, że kluczowy wyciąg padł pod szponem Lamy on-sightem.


Robert na "Stąd do Wieczności" (fot. P. Xięski)

Jakby tego było mało, wcześniej z sukcesem pokonali kombinację Metanoji i Symfonii klasycznej VII+, również na Zerwie, w stylu RP po locie z ułamanym stopniem. Podczas tego przejścia nie obyło się bez przygód i możliwe, że wyciąg nad bazą pokonano zupełnie nieuczęszczanym kawałkiem skały o wycenie powyżej VIII, wiodącym 2 metry w bok od szóstkowej rysy. Początkowy plan zakładał wbicie się w okap na Momie, ale szybkie spojrzenie na zacieki zniechęciły do podjęcia takiej próby.

Ponadto do wykazu dodano „2+1” VIII RP na Mnichu (żeby uściślić droga została pokonana w stylu OS po latach, gdyż Piotrek zaliczył już kiedyś próbę na tej drodze). Ta linia wiodąca rysami wschodniej ściany Mnicha różni się od sąsiadujących, gdyż jest testem na dobrą psyche i technikę wspinania w rysach.

Poprosiłem Piotrka o kilka słów komentarza odnośnie powtórzenia Wish You Were Here.

***

Czy przejście Wisha., oprócz satysfakcji, ma dla Ciebie jakiś inny wymiar np. zmierzenie się z mitem?

Piotr Xięski: Do niedawna nawet nie myślałem o wstawianiu się w tą drogę – haczenie raczej mnie nie kręci, a i opowieści wspinaczy, którzy robili tą drogę hakowo nie nastrajały bojowo. W zeszłym sezonie pewien impuls dał mi Jaca Zaczkowski który w luźnej rozmowie na taborze rzucił, że od uklasycznienia drogi w 2007 nikt się nawet w nią nie wstawiał klasycznie. Temat trochę we mnie dojrzewał, chyba bardziej w podświadomości, niż na poziomie jakichś planów czy przygotowań.

Lato było w tym roku raczej kiepskie. Tydzień wcześniej również z Lamą wpisaliśmy się na Wisha…, ale grzecznie skręciliśmy w lewo do rozdzielni na Stąd do wieczności widząc już z dołu ciemne zacieki w zacięciach Formacji  A. To była dobra decyzja.

Ta droga była głównym celem na ten sezon?

Jestem dość zajętym facetem. Oprócz normalnej pracy zawodowej sporo czasu poświęcam PZA. Z tych właśnie powodów zdecydowanie mieszczę się w kategorii wspinaczy weekendowych… W Moku pojawiam się również "służbowo", działając w komisji tatrzańskiej PZA. Głównym celem na ten sezon było dla  mnie utrzymanie funkcjonowania taboru na Szałasiskach, a Wisha udało się zrobić niejako przy okazji :-).

W tym miejscu chciałbym skorzystać z okazji i podziękować Dyrekcji TPN za przychylność i zrozumienie potrzeb naszego środowiska. Wydaje się, że po latach przeciągania liny pomiędzy TPN a PZA jesteśmy bliżej zachowania tego miejsca dla wspinaczy niż kiedykolwiek!

Masz jeszcze jakieś wspinaczkowe plany na ten sezon?

Jeśli jesień okaże się łaskawa to oczywiście będę się wspinać w Tatrach. Od wiosny walczę z Władcą Pierścieni na Okienniku, ale do tej pory to gra z cyklu padnij-powstań, bo moje palce nie mieszczą się w dwójkach w cruxie. Ta droga to dla mnie prawdziwa lekcja pokory.

Dziękuję i jeszcze raz gratulacje! Powodzenia z Władcą i innymi projektami.

Co ciekawe, to właśnie Piotr założył się w zeszłym roku z Lamą, że przeskoczy do poziomu 8a. Wtedy Lama musiał przyznać się do porażki. W minionym weekend rozwiązał się inny zakład i tym razem obaj zostali jego zwycięzcami.

Krzysiek Banasik




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Gratki! [12]
    Szacun dla weekendowego wspinacza! Tylko pozazdroscic.. pzdry doc

    7-09-2011
    doc