2 września 2011 09:36

Spod znaku "sześć sześć" – Hajto, Jaworski, Dudek

Kilka niezłych prowadzeń spod znaku „sześć sześć” padło w ostatnich tygodniach w polskich skałach.

I tak Mateusz Hajto (KS Korona Kraków) przeszedł Ogród Rozkoszy Ziemskich VI.6 (VI.6/6+) na Dupie Słonia. To jedno z jego lepszych przejść w tym sezonie. Na czele listy plasuje się oczywiście pochylcowy klasyk, pokonana w maju Ekspozytura Szatana VI.6+ (to zarazem w ogóle najmocniejsze przejście w dorobku Mateusza).

Tymczasem Michał Jaworski postawił w tym roku na Jaskinię Mamutową. Tym razem padła tam Hipertrofia treningowa VI.6. Kilka miesięcy wcześniej to właśnie w Mamutowej Michał zrobił życiowy wynik prowadząc Acapulco VI.7.

Łukasz Dudek (The North Face, 8a.pl, Rock Pillars, Climbing Technology) natomiast po powrocie z austriackiej objazdówki odwiedził Jaskinię Jasną na Smoleniu. Efektem jest parę wartościowych prowadzeń, na czele z Barierą wdzięku VI.6 Waldka Podhajnego.  Droga startuje w głębi jaskini i po czterech wpinkach (ten odcinek wyceniony został na ok. VI.5+) łączy się z Szuflandią VI.5+. Wg Łukasza „absolutny jurajski klasyk! trudności to rzetelne 8b, na polską skalę nawet VI.6+”.

Poza Barierą Łukasz przeszedł również inną „jurajską perełkę”, Megawat VI.6 Podhajnego, w tym roku pokonany już przez Dawida Hermana i Michała Jagielskiego.


Łukasz na "Pijanych Trójkątach" VI.7, 2010 rok (fot. Adam Kokot)

Z kolei jedno z mocniejszych kobiecych przejść pod Krakowem zrobiła Ania Drozdowska, która powtórzyła Klops VI.5+ (VI.5+/6), jedną z kombinacji na Abazym wymyśloną w lipcu tego roku przez Piotrka Kruczka.

Brunka

Źródła: 8a.nu




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum