25 sierpnia 2011 13:31

Szczęśliwy powrót z K2

Uczestnicy międzynarodowej ekspedycji, w tym Darek Załuski, którzy 23 sierpnia weszli na K2 (8611 m), z powodzeniem zeszli do obozu pośredniego na lodowcu Qogir, gdzie oczekiwali ich Ralf Dujmovits i Tommy Heinrich. Jeszcze dziś zamierzają zejść do bazy wysuniętej, a po krótkim wypoczynku – do bazy chińskiej (3800 m). Tam już czekają na nich wielbłądy i zacznie się marsz powrotny do cywilizacji.


Bohaterowie sezonu w Karakorum. W namiocie od lewej Wasilij Piwcow, Maxut Żumajew i Darek Załuski. Obok Gerlinde Kaltenbrunner (fot. Dariusz Załuski)

Maxut Żumajew napisał na swojej stronie:

Dopiero teraz mogliśmy sobie uścisnąć dłonie i pogratulować szczytu. Ciągle dostajemy telefony z gratulacjami od przyjaciół i krewnych. Już wcześniej gratulacje złożył nam premier Kazachstanu Karim Masimow. Teraz dotarło do nas, czego dokonaliśmy w ciągu tych 8 dni na stokach K2. Gdy się zaczyna o tym myśleć, to łzy cisną się do oczu. Trzeba jakoś to przetrwać.

Z dalszej relacji Żumajewa dowiadujemy się o niebezpiecznej przygodzie, która mogła kosztować ich życie. Gdy w czasie decydującego wyjścia dotarli do obozu I, najbardziej doświadczony z nich – Ralf Dujmovits – ostrzegał, że nie należy iść wyżej. Jego zdaniem na stokach leżało zbyt dużo niebezpiecznego śniegu. Doszło do „męskiej” rozmowy z żoną – Gerlinde Kaltenbrunner. Gerlinde powiedział, że wierzy w doświadczenie kazachskiej dwójki. W 2 godziny po tym, jak Ralf i Tommy Heinrich cofnęli się w dół, na pozostałych spadła lawina.

Udało nam się dzięki temu, że szliśmy jeden za drugim. Piwcow przyjął na siebie pierwsze uderzenie a nam udało się utrzymać na nogach. Było groźnie, gdyż lawina mogła nas strącić na skały.
Żumajew pisze, że Dujmovits i Heinrich wykorzystali czas oczekiwania w bazie na zbieranie odpadków pozostałych po poprzednich wyprawach. Było tego ponad 400 kg.

Trzeba jeszcze dodać jedną informację, która nam umknęła w nadmiarze emocji. Dla Piwcowa i Żumajewa K2 był ostatnim szczytem brakującym do skompletowania Korony Himalajów. Wraz z tym jednym wejściem na K2 (jedynym w sezonie 2011), ilość zdobywców Korony wzrosła do 26 (lub 27, jeśli liczyć wątpliwą zdobycz Oh Eun-Sun).

Janusz Kurczab

Źródła: kazpatriot.kz

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum