15 sierpnia 2011 20:10

Orbayu, choć piękne, to nie tak trudne. Adaś nadaje ze szpitala

Ostatnie dni to mikst dobrych i złych wiadomości od Adama Pustelnika. Najpierw wiadomość o powtórzeniu Orbayu 8c+/9a, drogi anonsowanej jako najtrudniejsza klasyczna wspinaczka Big Wall, a następnie informacja o poważnym wypadku Adama.

Szczęśliwie, choć wypadek był naprawdę poważny, Adam ma się lepiej. Oto jak wygląda teraz:


Adam w szpitalu w Oviedo (fot. Bernardo Gimenez)

Adama czeka jeszcze operacja w Hiszpanii, ale ma nadzieję, że za trochę ponad tydzień znajdzie się w Polsce.

Adam dziękuje wszystkim za słowa wsparcia, a my trzymamy kciuki za powrót do zdrowia!

A wracając do Orbayu. Pisaliśmy, że Adam i Nico zastanawiają się nad wyceną drogi. Teraz mamy oficjalne stanowisko obu autorów powtórzenia przekazane na stronach Black Diamond.

Przede wszystkim zespołowi nie spodobało się określenie wspinaczki jako Big Wall. Ta 13-wyciągowa droga, gdzie trudności kończą się po 6. wyciągu, jest według nich raczej sportową drogą górską.


Adam w cruxie drogi (fot. Bernardo Gimenez)

Ponadto, tak Adam, jak i Nico nie znaleźli na drodze trudności anonsowanych przez braci Pou. Najtrudniejszy wyciąg, który miał mieć trudności 8c+/9a, ocenili na 8b+ lub maksymalnie 8c dla niskich.

A tak kształtują się wyceny wyciągów według opinii Adama i Nicolasa:

Wyciąg Bracia Pou Nico i Adam
1. 8a+ 8a
2. 8a 7c+
3. 8a 7c (połączony w jeden z 4. wyciągiem
4. 7a
5. 8c+/9a 8c lub 8b+ w zależności od wzrostu
6. 8a+ 7c
7. 6b+ bez zmian :)
8. 6a+
9. 5
10. 5
11. 5+
12. 5
13 5

Oczywiście panowie bardzo zachwalają jakość skały, piękno wspinaczki i wizję Braci Pou, by poprowadzić wielowyciągową drogę w przewieszonej skale Naranjo de Bulnes.

Mysza

Źródła: Black Diamond, inf. wł.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Koniec świata... [12]
    My tu wszyscy na miętkich nogach i z zaciśniętymi gardłami…

    15-08-2011
    kierownik