13 lipca 2011 09:31

Polski hymn znów zagrał w Chamonix! Ropek zwycięża, Rudzińska bije nieoficjalny rekord Europy!

Kolejny polski wieczór pod Mont Blanc – Edyta Ropek staje na najwyższym stopniu podium Pucharu Świata seniorów w czasówkach, a Ola Rudzińska bije nieoficjlany rekord Europy!


Edyta Ropek podczas biegu na standardzie, Chamonix 2010
(fot. Łukasz Warzecha/Alpinus)

A wszystko zaczęło się od bardzo dużej niespodzianki w eliminacjach. Najszybciej biegającą zawodniczką eliminacji została zawodniczka Skarpy Lublin, Ola Rudzińska, która nie dała szans rywalkom ustanawiając nowy nieoficjalny rekord Europy (9.13)!* Przypomnijmy, że rekord świata to 9.04 (Chinka Cuilian He), a oficjalny rekord Europy wynosi 9.76 i należy do Edyty Ropek.

Do finałowej szesnastki na pierwszym miejscu awansowała więc Ola, a na czwartym Edyta. Gorzej niestety wypadły pozostałe nasze reprezentantki – Klaudia Buczek była 18, Monika Prokopiuk 19.

Napisy Poland na koszulkach mogliśmy oglądać również w finale panów. Trzeci po eliminacjach był Łukasz Świrk, a nasz czołowy junior, Marcin Dzieński, który po pierwszym, wolniejszym biegu zajmował odległe miejsce, w drugim wykręcił ok. 7.5 i wszedł do szesnastki jako 14. Niedawno mianowany Mistrz Polski seniorów, Jędrzej Komosiński, z czasem powyżej 8 sekund wypadł poza pierwszą dwudziestkę.

W finałach pań zwyciężyła Edyta Ropek. Doświadczona Tarnowianka z biegu na bieg osiągała coraz lepsze czasy, a w półfinale pobiegła 9.19 – tylko kilka setnych od gorzej od świeżego rekordu Oli ;) Kto wie, jak potoczyłyby się losy podium, gdyby te dwie zawodniczki starłyby się w biegu o medal… Niestety, po małym błędzie Ola odpada z rozgrywki w ćwierćfinałach, ale 7. miejsce to doskonały prognostyk na przyszłość.

Tymczasem Edyta odniosła swoje kolejne zwycięstwo, a za tydzień będzie walczyć o pierwszy w swojej bogatej karierze złoty medal Mistrzostw Świata – życzymy powodzenia!

Wśród panów niestety bez Polaka na podium. Najpierw w 1/8 finału z zawodami pożegnał się Marcin Dzieński, który trafił na lepiej dysponowanego Łukasza Świrka. Łukasz stawiając wszystko na jedną kartę, w kolejnym, niezwykle emocjonującym biegu o jedyne 0,04 sek. uległ Liborowi Hrozie (Łukasz ustanowił przy okazji nieoficjalny rekord Polski). Czech wygrywa również kolejny pojedynek z Qixinem Zhongiem, byłym już rekordzistą świata. Feralny błąd Chińczyka i Libor wchodzi do finału.

Tymczasem szybki bieg Hrozy w finale to za mało, żeby zatrzymać Sergieja Abdrakmanowa, który w fenomenalnym stylu wygrał męską rywalizację ustanawiając nowy rekord świata – 6.37! Poprzedni rekord sprzed roku (6.40) należał do Chińczyka Zhonga, który zajął ostatecznie 3. miejsce.

Na zakończenie mała dygresja – po wynikach, napięciu i ilości startujących widać, że zbliżają się Mistrzostwa Świata. Widać również, jak bardzo podniósł się poziom – jeszcze na PŚ w Mediolanie, żeby powalczyć w finałowej 16 wystarczyło pobiec w eliminacjach 11.79 (panie) i 8.23 (panowie). W Chamonix odpowiednie czasy to 10.93 i 7.73!

Trzymamy kciuki za występy Polaków w Arco!

Pełne wyniki mężczyzn i kobiet z Chamonix.

***

*Już po ogłoszeniu wyników i publikacji powyższego newsa dowiedzieliśmy się, że wszystkie rekordy uzyskane w Chamonix mają charakter nieoficjalny. Zgodnie z literą wspinaczkowego prawa, czyli przepisami IFSC, ani ściana, ani system pomiarowy, użyty do sedziowania zawodów nie miał potrzebnej homologacji, nie został odebrany przez sędziego głównego Johanesa Altnera, co jest potrzebne do oficjalnego uznania osiągniętych czasów. Wyniki zawodów oczywiście pozostają bez zmian, a nam pozostaje cieszyć się z naszych nieoficjalnych rekordów.

Tomek Poznański




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum